Bogusław Mec - Jej Portret Lyrics

Lyrics Jej Portret - Bogusław Mec



Bo tego nie wiesz nawet sama Ty
W tańczących wokół szarych lustrach dni
Rozbłyska Twój złoty śmiech
Przerwany w pół czuły gest
W pamięci składam wciąż
Pasjans z samych serc
Naprawde jaka jesteś, nie wie nikt
To prawda, niepotrzebna wcale mi
Gdy nie po drodze będzie razem iść
Uniosę Twój zapach snu
Rysunek ust, barwe słów
Niedokończony, jasny portret Twój
Uniosę go, ocalę wszędzie
Czy będzięsz przy mnie, czy nie będzesz
Talizman mój, zamyśleń nagłych Twych i rzęs
Obdarowany Tobą miła
Gdy powiesz do mnie kiedys: "Wybacz"
Przez życie pójdę oglądając się wstecz
Uniosę go, ocalę wszędzie
Naprawde jaka jesteś, nie wie nikt
To prawda, niepotrzebna wcale mi
Gdy nie po drodze będzie razem iść
Uniosę Twój zapach snu
Rysunek ust, barwe słów
Niedokończony, jasny portret Twój



Writer(s): Włodzimierz Narhorny


Bogusław Mec - Jej portret (The Best)
Album Jej portret (The Best)
date of release
29-01-2004




Attention! Feel free to leave feedback.