Lyrics Uliczny styl krakowski - Bosski Roman
Mam
za
sobą
wciąż
elitę
I
gram
w
rapu
pierwszej
lidze
Mam
szacunek
do
Krakowa
no
bo
na
dzielnicy
każdej
Mieszkają
dobrzy
ludzie
i
małolaty
odważne
Pozdrowienia
śle
na
zamek
i
na
każdy
pół
otworek
Których
ludzi
znajdziesz
dobrych
Moim
rapem
ja
się
modle
Aby
szczęście
i
zasady
były
z
wami
zawsze
wszędzie
Aby
sztywno
a
nie
z
fałszem
moim
rapem
śle
energię
Pozdrowienia
na
Pijarską
tam
stoi
forteca
zasad
Więc
się
nie
dziw
czemu
zawsze
szczególnie
pozdrawiam
Kazka
łaska
to
już
jest
rzecz
Pańska
U
nas
raz
możesz
dojebać
raz
możesz
popełnić
błąd
Potem
możesz
się
już
żegnać
I
nie
mówię
tu
o
błędach
wielu
Mówię
o
nielicznych
zdradzić,
sprzedać
swoją
dupę
I
z
przyjaźni
zrobić
dziwkę.Miasto
Królów
Polski
kocham
je
od
lat
Bo
to
Roman
Zawsze
Bosski
robi
tu
ten
rap
Na
ulicy
pierwsze
kroki,
nie
przerwany
szlag
To
uliczny
styl
Krakowski
Polski
zmienił
świat
Miasto
Królów
Polski
reprezentujesz
jak
Słuchaj
i
wyciągaj
wnioski
nie
lekceważ
zasad
Na
ten
rap
jest
ostry
prosty
to
na
kurestwo
pakt
To
uliczny
styk
Krakowski
szczerych
rymów
grad.
Ja
nie
pytam
za
kim
jesteś
Tylko
pytam
Cie
kim
jesteś
I
na
tej
podstawie
mój
szacunek
jest
tu
biernie
To
nie
jest
tu
stek
brednie
Wiem
co
to
gesty
w
mieście
Reprezentuje
Kraków
i
dumny
z
tego
jestem
I
robię
rap
dla
wszystkich
tych
kumatych
ludzi
miasta
Choć
nie
raz
mam
wrażenie
że
rozumie
mnie
tu
garstka
Mój
rap
to
nie
jest
farsa
rap
życia
powieść
własna
Mikrofon
mój
szanuje
i
tego
co
za
rap
klaska
Mi
nie
potrzebna
łaska
uliczny
rap
jest
dla
was
Bym
motywował
szczerze
do
życia
w
imię
zasad
żniwo
wielkich
oprawców
to
w
państwie
ból
i
bieda
Mimo
wszelkich
podziałów
ktoś
na
kimś
tu
polega
Mimo
krwawych
rozdziałów
przegrany
ten
co
sprzeda
Mimo
rządowych
wałów
ulica
ta
się
nie
da
Więc
łączmy
się
i
walczmy
nie
ze
sobą
lecz
o
wolność
Ludzi
prawdziwych
zasad
niech
się
tu
powiększa
grono.
Miasto
Królów
Polski
kocham
je
od
lat
Bo
to
Roman
Zawsze
Bosski
robi
tu
ten
rap
Na
ulicy
pierwsze
kroki,
nie
przerwany
szlag
To
uliczny
styl
Krakowski
Polski
zmienił
świat
Miasto
Królów
Polski
reprezentujesz
jak
Słuchaj
i
wyciągaj
wnioski
nie
lekceważ
zasad
Na
ten
rap
jest
ostry
prosty
to
na
kurestwo
pakt
To
uliczny
styk
Krakowski
szczerych
rymów
grad.
Uliczny
Kraków
chłopaku
nie
daj
się
Zaskakuję
każda
noc
przeżyj
znów
kolejny
dzień
Gdy
kurestwo
rzuca
cień
gdy
autorytetów
brak
Siłę
znajdź
na
lepsze
zmień
jeśli
zagubiłeś
szlag
Dzisiaj
już
przypał
jest
mi
obcy
Ale
blisko
wszyscy
ziomki
Które
z
narażeniem
siebie
tworzą
swe
uliczne
wątki
Kiedy
byłem
młody
uwierz
nikt
się
w
tańcu
nie
pierdolił
Nie
oceniaj
mnie
pochopnie
dziś
jak
nigdy
pewnie
stoję
I
nie
boję
się
krytyki
lecz
przypału
za
głupotę
Może
w
końcu
pojmiesz
bracie
sukces
musisz
kupić
potem.
Attention! Feel free to leave feedback.