Lyrics Dziewczyna mojego chłopaka - Brodka
Jak
zwykle
to
ja
wykręcę
numer
twój
I
powiem
ci,
o
tobie
piszę
znów
Choć
nie
ten
sam
sens,
imiona
też
nie
Lecz
nie
mogę
winić
jego
ani
jej
To
jednak
był
błąd
i
dobrze
to
wiem
Nie
pomogło,
dodatkowo
czuję,
że
Nadciąga
ten
dzień,
gdy
wszystko
zmieni
się
Bałagan
tu
zostanie,
a
w
nim
ja
Nawet
mnie
nie
znasz,
ale
obiecaj
Poświęcisz
jedną
chwilę,
albo
dwie
Kiedy
obejmiesz,
poczuję
siłę
Tak
trudno
będzie
się
pożegnać
z
życiem
tym
Nie
każdy
o
tym
wie,
nieszczęścia
lubią
być
Parami
dobierane,
tak
to
jest
Nie
jedź
nigdzie
to
nie
czas,
naprawdę
to
zły
znak
Minie
kilka
dni,
może
pech
przestanie
trwać
Nadzieję
jednak
mam
odzyskać
błogi
stan
Do
wielu
łez,
niewiele
trzeba
mi
Ale
to
nie
mój
cel,
zeby
się
ofiarą
stać
Posłałam
już,
więc
teraz
idę
spać
Nawet
mnie
nie
znasz,
ale
obiecaj
Poswięcisz
jedną
chwilę,
albo
dwie
Kiedy
obejmiesz,
poczuję
siłę
Tak
trudno
będzie
się
pożegnać...
Nawet
mnie
nie
znasz,
ale
obiecaj
Poświęcisz
jedną
chwilę,
albo
dwie
Kiedy
obejmiesz,
poczuję
siłę
Tak
trudno
będzie
się
pożegnać
z
życiem
tym
Szkoda,
że
mina
w
jakiś
sposób
uderza
w
ciebie
Wiemy
oboje,
że
prawda
była
rozstrojona
Powinnam
milczeć,
bo
kopię
sobie
głębszy
dołek
Czuję
się
dziwnie
śpiewając
do
innego
nieba
Attention! Feel free to leave feedback.