Lyrics Cień Wielkiej Góry - Budka Suflera
Ona
przychodzi
chytrze,
Bez
ostrzeżeń
i
gróźb,
Krzyczy
pękniętą
liną,
Kamieniem
zerwanym
spod
stóp,
Spod
stóp.
Wszystko
zaczyna
się
zwykle,
Jak
każdy
wspinaczki
dzień,
Trudny
dzień.
Ściana,
droga
pod
szczyt,
A
potem
nagle
krzyk
Góry
wysokie,
co
im
z
Wami
walczyć
karze?
Ryzyko,
śmierć,
te
są
zawsze
tutaj
w
parze.
Największa
rzecz,
swego
strachu
mur
obalić,
Odpadnie
stu,
lecz
następni
pójdą
dalej!
Góry
wysokie,
wiem
co
z
Wami
walczyć
każe,
Ryzyko,
śmierć,
te
są
zawsze
tutaj
w
parze.
Na
rzęsach
szron,
inni
już
idą
dalej,
Na
twarzy
śmiech
lecz
są
nowi,
śmiali
są,
Tylko
czasem
zamyślenie,
tylko
czasem
zamyślenie.
Sam
możesz
wybierać
los,
szczytów,
szczytów
ślad
Sam
możesz
wybierać
los,
zrozum
to,
wejdź
na
szczyt!
Góry
wysokie,
co
im
z
Wami
walczyć
każe?
Ryzyko,
śmierć,
te
są
zawsze
tutaj
w
parze.
Największa
rzecz,
swego
strachu
mur
obalić,
Odpadnie
stu
lecz
następni
pójdą
dalej
Tylko
czasem
zamyślenie,
tylko
czasem
zamyślenie.
Sam
możesz
wybierać
los,
szczytów,
szczytów
ślad
Sam
możesz
wybierać
los,
zrozum
to,
wejdź
na
szczyt!
Attention! Feel free to leave feedback.