Lyrics Septum - Chivas
Na
początku
bolało
teraz
mam
w
nosie
Zupełnie
jak
moje
septum
od
roku
nosze
ye
I
zawsze
będzie
przy
mnie
Zawsze
meczy
mnie
sentyment
Męczą
mnie
też
chwile
To
teraz
trochę
milej
jest
I
od
dawna
w
tym
mieście
jestem
jak
Polaki
gapią
się
ciągle
bo
moje
włosy
Kolejne
tępe
spojrzenie
Mógłbym
im
krzyknąć
coś
niemiłego
ale
wole
nie
I
podłe
spojrzenia
losowych
kukieł
łapie
wzrokiem
Przewracam
oczami
głębokie
emocje
Marne
te
kukły
jak
ich
zmyśleni
bogowie
Mierne
ich
ideały
niech
się
boją
co
zrobię
ye
ey
Zawsze
brakuje
mi
tych
ludzi
co
tyle
w
życiu
pomogli
mi
Zawsze
raniłem
tych
ludzi
co
tyle
w
życiu
już
pomogli
mi
Do
dzisiaj
myślę
nad
tymi
którzy
we
mnie
nie
wierzyli
kpili
Teraz
chcę
żeby
tu
byli
mimo
ze
kiedyś
chciałem
by
nie
żyli
Sam
nie
dam
rady
wy
nie
dacie
rady
więc
cicho
ta
Śmiali
się
że
u
mnie
cicho
Teraz
u
nich
cicho
o
mnie
nie
napiszą
już
Często
brakuje
mi
weny
nienawiść
mnie
niesie
aż
tu
bo
Nowy
kolega
pomaga
mi
nazywa
się
młody
powiedz
10
A
ja
znowu
się
ciesze
bo
lubię
jak
mnie
niesie
Syty
niesie
w
dresie
patrzą
się
kolesie
Syty
w
tym
biznesie
teraz
mów
mi
prezesie
Sam
wiesz
kto
na
7 ja
na
10
dziele
się
dziś
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Podzielone
myśli
podzielone
zdania
Podzielona
dusza
życzliwości
zabrania
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Podzielone
myśli
podzielone
zdania
Podzielona
dusza
życzliwości
zabrania
Wierny
byłeś
jak
ta
tania
zapalara
Dawno
się
wypaliłeś
nikogo
nie
zajarasz
I
dzięki
tobie
mam
charakter
od
bycia
w
mej
głowie
Jak
zawsze
te
najgorsze
drugi
raz
nie
lubiłbym
Kilka
piosenek
o
mnie
i
Ty
niby
masz
gdzieś
to
bracie
Wiem
że
jesteście
teraz
w
swojej
norze
i
razem
tam
tego
słuchacie
Czego
to
nie
nawijacie
Czego
to
wy
tam
nie
macie
Czego
to
wy
nie
wydacie
Tego
to
nawet
nie
opowiem
tacie
Mordo
ja
na
prawdę
nie
wiem
czy
to
źle
ciesze
się
kiedy
Ciebie
boli
Może
się
pierdolić
do
woli
mozolni
koledzy
pierdoli
mnie
na
co
mi
pozwoli
wasz
olimp
sorry
że
zaboli
was
Gubisz
kolego
rytm
łapiesz
wydychany
dym
Technika
Ciebie
nie
lubi
technika
za
Ciebie
mówi
"ała"
Znam
Ją
kiedyś
byłem
skatem
skatem
Na
pewno
już
nie
będę
i
tak
kręcę
I
lubię
robić
pętle
pętle
Robię
takie
pętle
że
No
i
młody
powiedz
10
A
ja
znowu
się
ciesze
bo
lubię
jak
mnie
niesie
Syty
niesie
w
dresie
patrzą
się
kolesie
Syty
w
tym
biznesie
teraz
mów
mi
prezesie
Sam
wiesz
kto
na
7 ja
na
10
dziele
się
dziś
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Podzielone
myśli
podzielone
zdania
Podzielona
dusza
życzliwości
zabrania
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Dzisiaj
dziele
się
na
dziele
się
na
10
Podzielone
myśli
podzielone
zdania
Podzielona
dusza
życzliwości
zabrania
Attention! Feel free to leave feedback.