Lyrics Fantazja - CoMa
Na
którym
zostałeś
peronie
Że
widzę
Cię
mniej
wyraźnie
Podoczepiali
wagony
Już
nic
nie
będzie
takiej
jak
dawniej
Słyszę,
że
ktoś
mi
wygraża
Uciekam
w
przeciwną
stronę
A
przecież
byliśmy
tu
razem
A
czuję,
że
wszystko
skończone
Czy
jutro,
gdy
spojrzę
na
siebie
Niczego
nie
będę
żałował
W
kieszeni
różowe
mam
szkiełko
I
moja
głowa
jest
cała
różowa
Nie
musisz
niczego
pamiętać
Nie
byłeś
pewny,
gdy
to
się
zdarzyło
W
godzinie
naszego
spotkania
Ofiarowałem
Ci
miłość
Fantazja
Nie
przekonuj
mnie
na
siłę
Abym
wyrzec
się
miał
Tego,
co
jeszcze
we
mnie
dziecinne
Fantazja
Fantazja
Fantazja
Fantazja
1 Witajcie w naszej bajce
2 Marsz robotów
3 Sen o pierwszej szklance
4 Wędrówka
5 Fantazja
6 Sen o drugiej szklance
7 Meluzyna
8 Z poradnika młodego zielarza
9 Sen o trzeciej szklance
10 Przybysze z Matplanety
11 Sen o czwartej szklance
12 Chodź ze mną
13 Sen o piątej szklance
14 Ratujmy kosmos
15 Sen o szóstej szklance
16 Pożegnanie z bajką
17 #
18 Przybysze z Matplanety Remix
Attention! Feel free to leave feedback.