Czerwone Gitary - Płoną góry, płoną lasy Lyrics

Lyrics Płoną góry, płoną lasy - Czerwone Gitary



Płoną góry, płoną lasy w przedwieczornej mgle,
Stromym zboczem dnia słońce toczy się.
Płoną góry, płoną lasy, lecz nie dla mnie już,
Brak mi listów Twych, ciepła Twoich słów.
Rzuć między nas najszerszą z rzek,
Najgłębszy nurt, najdalszy brzeg.
Rzuć między nas to, co w nas złe,
A ja i tak odnajdę Cię.
Płoną góry, płoną lasy, nim je zgasi zmierzch,
Znowu minie noc, znowu minie dzień.
Płoną góry, płoną lasy, lecz nie dla mnie już,
Brak mi zwierzeń Twych, ciszy Twego snu.
Rzuć między nas najdłuższy lot,
Najskrytszy żal, najgłupszy błąd.
Rzuć między nas, to co w nas złe,
A ja i tak odnajdę Cię.



Writer(s): Kondratowicz Jan Mieczyslaw, Krajewski Seweryn


Czerwone Gitary - To Wlasnie My
Album To Wlasnie My
date of release
01-01-2011




Attention! Feel free to leave feedback.