Lyrics Niemoc - Daria Zawiałow
Od
dwunastej
karmie
głowę
snem
Bezlitośnie
wciskam
każdy
kęs
Kapiące
krople
odbijają
się
od
ziemi
Jakże
smutny
jest
dziś
nocy
dźwięk
Beznadziejne
cienie,
miasta
brzdęk
To
jest
początek
tej
bezsennej
epidemii
Miałam
swoją
chwile
A
teraz
pusto
jest
Nie
wiedziałam
jeszcze
Że
straciłeś
z
oczu
mnie
Bo
Ty
patrzysz
inaczej
w
inną
dal
Nie
umiesz
już
myśleć
tak
jak
ja
Od
dwunastej
karmie
głowę
snem
Z
trudem
w
środku
gdzieś
ukrywam
lęk
Paranoicznie
dziś
za
oknem
brzmi
ulewa
Znowu
słyszę
krzyczy
nocy
stróż
Choć
zraniony
chce
uciszyć
ból
Zamykam
oczy
wciąż
się
kreci
karuzela
Miałam
swoją
chwile
A
teraz
pusto
jest
Nie
wiedziałem
jeszcze
Że
straciłam
z
oczu
Cię
Bo
Ty
patrzysz
inaczej
w
inną
dal
Nie
umiesz
już
myśleć
tak
jak
ja
Wciąż
bez
sensu
krążę
gdzieś
Namiętnie
zastanawiam
się
czy
naprawię
Dławią
mnie
już
własne
łzy
I
chciałabym
znów
żyć
lecz
śnie
na
jawie
1 Malinowy Chruśniak
2 Kundel Bury
3 Skupienie
4 Miłostki
5 Lwy
6 Chameleon
7 Nie Wiem Gdzie Jestem
8 Król Lul
9 Pistolet
10 Noce Ukryte
11 Niemoc
Attention! Feel free to leave feedback.