Lyrics Grad - Dawid Kwiatkowski
Nie
wiem
kiedy
to
się
stało
Szczęście
parę
mil
stąd
Czasu
by
dogonić
je
mam
za
mało
Plączę
się
we
wszystkich
kłamstwach
Dzisiaj
nie
wyjaśnię
nic
Zbieram
z
ziemi
słowa,
to
mi
zostało
Nie
mam
sił,
nie
mam
złudzeń
Nie
mam
czego
nawet
chcieć
Liczę
gwiazdy
na
pochmurnym
niebie
Zgięty
w
pół,
stoję
tu
Przepaść
między
nami
Chciałbym
Cię
dosięgnąć,
gdybym
tylko
mógł
A
teraz...
Teraz
jak
grad,
upadam
sam
Niszczę
wszystko
Za
każde
z
mych
nędznych
kłamstw
Przyjdzie
mi
zapłacić
Teraz
jak
grad,
upadam
sam
Niszczę
wszystko
Za
każde
z
mych
nędznych
kłamstw
Przyjdzie
mi
zapłacić
(Ooo,
ooo)
Niszczę
wszystko
(ooo,
ooo)
Przyjdzie
mi
zapłacić
(ooo,
ooo)
Niszczę
wszystko
(ooo,
ooo)
Przyjdzie
mi
zapłacić
Nie
wiem
gdzie
nas
tak
rozwiało
Znowu
płynę
pod
prąd
Cały
czas
mnie
dusi
lęk,
że
to
za
mało
Mało
Ciebie
wciąż
obchodzi
Życzysz
mi
wesołych
świąt
Chcąc
mi
wynagrodzić
to,
co
się
stało
Nie
mam
sił,
nie
mam
złudzeń
Nie
mam
czego
nawet
chcieć
Liczę
gwiazdy
na
pochmurnym
niebie
Zgięty
w
pół,
stoję
tu
Przepaść
między
nami
Chciałbym
Cię
dosięgnąć,
gdybym
tylko
mógł
Znowu
płaczę
Jak
inaczej
przeżyć
mam?
Widzę
twarz,
ale
Czy
one
widzą,
że
to
ja?
Że
to
ja...
A
teraz...
Teraz
jak
grad,
upadam
sam
Niszczę
wszystko
Za
każde
z
mych
nędznych
kłamstw
Przyjdzie
mi
zapłacić
Teraz
jak
grad,
upadam
sam
Niszczę
wszystko
Za
każde
z
mych
nędznych
kłamstw
Przyjdzie
mi
zapłacić
(Ooo,
ooo)
Niszczę
wszystko
(ooo,
ooo)
Przyjdzie
mi
zapłacić
(ooo,
ooo)
Niszczę
wszystko
(ooo,
ooo)
Przyjdzie
mi
zapłacić
Attention! Feel free to leave feedback.