Lyrics Lgndry - Jwp , DJ Decks , EPMD's Parish PMD Smith , Krazy Drayz
Dziewięćdziesiąte
jak
miałeś
nabitkę
za
piątkę
I
hustlowałeś
by
mieć
nabitkę
na
koncert
Miałem
zawsze
marker
i
przetarte
baggy
Na
łbie
czapkę
Starter
i
najszybsze
pepegi
W
walkmanie
Das
EFX,
Black
Moon
czy
Mobb
Deep
I
pewnie
część
mego
stylu
jest
dziś
od
nich
Depcze
warszawski
chodnik
dziś
w
najświeższych
skokach
Na
bank
moje
wersy
szły
już
we
wszystkich
blokach
Od
Bielan
po
M
O
K,
ludzie
znają
moje
stilo
Niby
nie
moja
epoka,
a
wciąż
mam
od
fanów
miłość
JWP,
najlepsze
co
się
przytrafiło
scenie
Zaraziło
sobą
ciebie,
czas
na
nowe
pokolenie
'Cause
we
forever
legendary,
always
raw
uncut
Life
is
fucked
'til
we
buried
in
a
wooden
box
Od
lat
nasz
przekaz
szczery
i
go
musisz
znać
I
to
nie
my
powracamy,
to
zawrócił
czas
Forever
legendary
From
the
start,
extraordinary
'Til
I'm
buried
and
gone
up
in
the
cemetary
This
the
honorary,
was
a
visionary
That's
what
it'll
say
in
my
obituary
This
ain't
your
ordinary
song
you
always
hear
This
is
something
new
you
all
should
hear
Dre
and
the
crew
comin'
through,
so
all
beware
This
is
DJ
Decks,
a
world
premiere
So
get
it
clear,
'cause
we
here
'til
it
stop
It's
been
a
long
road
gettin'
to
the
top
We
briggity-broke
through
every
roadblock
Went
harder
than
your
squad,
now
we
got
it
on
lock
'Cause
we
forever
legendary,
always
raw
uncut
Life
is
fucked
'til
we
buried
in
a
wooden
box
Od
lat
nasz
przekaz
szczery
i
go
musisz
znać
I
to
nie
my
powracamy,
to
zawrócił
czas
Ej
dzisiaj
zrobię
sobie
boom
i
zrobię
sobie
bap
Ma
farta
Wielki
Szu,
a
to
nie
domek
z
kart
Świat
zbudowany
z
liter,
witam
was
pod
naszym
dachem
Mam
tu
wbudowany
system,
słaby
rap
tu
traci
zasięg
No
i
wpada
między
baśnie,
postacie
i
ich
streetlife
To
nie
są
żadne
baśnie
raczej
kiepska
patofikcja
Oni
bawią
się
tu
w
rapgrę?
Każda
ich
nagrywka
to
złośliwość
rzeczy
martwych
Jeśli
byłbym
dietetykiem,
odniósłbym
wielki
nie
sukces
Tak
dbam
tutaj
o
linie,
że
aż
robią
się
za
tłuste
Ta
konwencja
nieśmiertelna,
chociaż
nadal
czas
nas
goni
Znów
wypluwam
białe
chmury
no
bo
życie
mam
jak
komiks
'Cause
we
forever
legendary,
always
raw
uncut
Life
is
fucked
'til
we
buried
in
wooden
box
Od
lat
nasz
przekaz
szczery
i
go
musisz
znać
I
to
nie
my
powracamy,
to
zawrócił
czas
Coming
straight
from
the
boondocks,
keepin'
it
hot,
it's
Robo
Doc
With
a
verse
to
spit
for
the
culture
they
call
hip-hop
Legendary
status,
P's
hard
to
stop
Any
show
or
venue
with
a
live
mic,
I
blaze
the
spot
A
pro
with
this,
you
know
the
flow
is
crisp
Since
a
young
man
in
the
rap
game,
I
been
gettin'
dough
with
this
Dj
Decks,
Krazy
Drayz,
Das
EFX
PMD,
JWP,
strictly
snappin'
necks
It's
the
squad
and
when
I'm
buried
and
gone,
let
off
a
full
clip
Pour
some
beer
on
the
curb,
spark
up,
and
take
a
sip
For
the
god
that
created
the
wave,
suckers
are
seasick
It's
Parish
Smith
makin'
dollars,
best
believe
this
'Cause
we
forever
legendary,
always
raw
uncut
Life
is
fucked
'til
we
buried
in
a
wooden
box
Od
lat
nasz
przekaz
szczery
i
go
musisz
znać
I
to
nie
my
powracamy,
to
zawrócił
czas
Jak
rymy
trzepa
zlepić,
nie
mogłeś
trafić
lepiej
Nasz
rap
jak
zawsze
epic,
jak
tag
na
naszej
wlepie
Ja
jestem
jak
sanepid,
musisz
zamknąć
ten
dekiel
I
weź
już
więcej
nie
pisz,
bo
znów
ci
mandat
wlepię
Za
hajsem
robię
cruise
na
interes
nie
stygnie
Ten
skład
się
tak
zasłużył,
że
pocałuj
mnie
w
sygnet
Z
dala
od
gówno
burzy,
mijam
chujnie
i
grzybnie
A
widząc
wasze
groupies
nigdy
mi
chuj
nie
dygnie
Gdy
nagrywam
z
legendami,
ty
chodzisz
do
spowiedzi
Gdy
krzyżujesz
nam
plany,
to
kończysz
jak
Słodkiewicz
Wywołany
do
tablicy
liczysz,
albo
coś
bredzisz
DJ
Decks,
JWP,
Das
EFX
w
odpowiedzi
Attention! Feel free to leave feedback.