Lyrics Parasolki - Dwa Sławy
I
can't
live
a
little
bite
without
you
Dziś
jestem
do
dogadania
i
do
tańca
Dzisiaj
parasolki
chcemy
widzieć
tylko
w
szklankach
Szklanki
chcemy
widzieć
tylko
do
połowy
pełne
Jeśli
świat
ma
dziś
się
walić,
mówię
weź
się
Dziś
jestem
do
dogadania
i
do
tańca
Dzisiaj
parasolki
chcemy
widzieć
tylko
w
szklankach
Szklanki
chcemy
widzieć
tylko
do
połowy
pełne
Jeśli
świat
miałby
dziś
walić
się,
to
mamy
jeszcze
cały
dzień
Nie
będę
się
bawić
w
głośnych
klubach
gdzieś
na
mieście
Dzisiaj
będę
bawić
się
w
najlepsze
Nie
ma
mnie
dziku,
dziś
pragnę
wakacji
Jebać
budziki,
dzisiaj
nie
mam
pracy
Śpię
jak
zabity,
chyba
zegar
zabił
I
zwlekam
się
prawą
nogą
Olewam
to,
że
zaspałem
Bo
widzę
kto
leży
obok
Kolacja
z
drugim
śniadaniem
Ona
dzwoni
po
ekipę
Dostawca
wychodzi
z
tipem
Chwile
takie
znakomite
Jakby
były
drogim
klipem
Wpadną
wszystkie
ziomy
Oczywista
oczywistość
Olałbym
ich
tylko
Gdyby
wskoczyli
w
ognisko
W
takim
gronie
nudzić
się?
Stary
w
ogóle
Kocham
moją
drużynę,
Jarek
Tumulec
Eliminowałem
tych,
u
których
stara
bida
Wciąż
krakali
tylko
"kra-kra-kra"
- jak
Antarktyda
Prosta
matematyka
Otwieram
nawias
ostrokątny
Stawiam
trójkę
nie
zamykam
Dziś
jestem
do
dogadania
i
do
tańca
Dzisiaj
parasolki
chcemy
widzieć
tylko
w
szklankach
Szklanki
chcemy
widzieć
tylko
do
połowy
pełne
Jeśli
świat
ma
dziś
się
walić,
mówię
weź
się
Dziś
jestem
do
dogadania
i
do
tańca
Dzisiaj
parasolki
chcemy
widzieć
tylko
w
szklankach
Szklanki
chcemy
widzieć
tylko
do
połowy
pełne
Jeśli
świat
miałby
dziś
walić
się,
to
mamy
jeszcze
cały
dzień
Świat
się
wali,
koniec
świata,
Boże
pokutę
Chyba
skoczę
po
ananas,
może
porucham
Jarzysz?
Nawet
księżyc
nie
miał
takiej
fazy
Idę
czwarty
raz
w
tym
roku,
by
zobaczyć
Bałtyk
Chociaż
nic
nie
boli
i
czuję
się
świetnie
(au)
Bo
wyciągam
złoto,
które
trzymam
w
sejfie
Biorę
kartę
z
delfinem
i
płynę
na
mieście
Na
rękę
zakładam
zegarek
Rado
Na
wypadek
gdybym
zapomniał
kim
jestem
Jaś
Fasola,
pakuj
się
misiu
jedziesz
na
wycieczkę
I
dzisiaj
możesz
nawet
trzymać
nogi
na
desce
rozdzielczej
Nie
chcę
dymu,
jakbym
po
studencku
gandę
wdychał
I
jestem
w
gazie,
w
gazie
jak
Palestyna
(je)
Parasol
opieram
o
szklankę
(je)
Zapraszam
wszystkich
na
otwarcie
(je)
Prosta
matematyka,
siadaj
(i
co?)
I
patrz
jak
po
ósemce
i
minusie
zamknę
nawias
Nawia-a-as,
nawias
Nawia-a-as,
nawias
Nawia-a-as,
nawias
Nawia-a-as
Dziś
jestem
do
dogadania
i
do
tańca
Dzisiaj
parasolki
chcemy
widzieć
tylko
w
szklankach
Szklanki
chcemy
widzieć
tylko
do
połowy
pełne
Jeśli
świat
ma
dziś
się
walić,
mówię
weź
się
Dziś
jestem
do
dogadania
i
do
tańca
Dzisiaj
parasolki
chcemy
widzieć
tylko
w
szklankach
Szklanki
chcemy
widzieć
tylko
do
połowy
pełne
Jeśli
świat
miałby
dziś
walić
się,
to
mamy
jeszcze
cały
dzień
Attention! Feel free to leave feedback.