Lyrics Nieudany Skok - Dżem
Zwątpić
czy
uwierzyć
mam?
Jaki
dzisiaj
to
ma
sens?
Każdy
chciałby
tylko
przeżyć
O
wolności
nawet
nikt
już
nie,
nie
wspomina
mi
Przez
okno
się
wychylam,
całuję
nocy
mrok
Za
mało
pięter,
myślę
Nie,
nie,
nie
uda
mi
się
skok,
nie
uda
mi
się
skok
Paranoja
zaśpiewała
refren
mi
Paranoja,
gdzie
są
okna,
gdzie
są
drzwi,
no
gdzie?
Czuję,
że
jestem
w
matni,
nie
pierwszy
to
już
raz
I
chyba
nie
ostatni
ktoś
mnie
uderzył
w
twarz
Ktoś
mnie
uderzył,
ktoś
mnie
uderzył
w
twarz
Paranoja
zaśpiewała
wyrok
mi
Paranoja,
gdzie
są
okna,
gdzie
są
drzwi?
Paranoja
zaśpiewała
wyrok
mi
Paranoja,
gdzie
są
okna,
gdzie
są
drzwi?
I
ktoś
mi
każe
wątpić,
i
mówi,
"Robisz
błąd"
Tak
wielu
przecież
czeka,
byś
w
końcu
Byś
w
końcu
poszedł
stąd
Przez
okno
się
wychylam,
całuję
nocy
mrok
Za
mało
pięter,
myślę
Nie,
nie,
nie,
nie
uda
mi
się
skok
Nie
uda
mi
się,
nie
uda
mi
się
skok
Paranoja
Paranoja
Paranoja
Paranoja
Attention! Feel free to leave feedback.