Lyrics Pomidory - Ewa Bem
Miłość
ma
niezwykły
smak,
bo
smakuje
całkiem
tak,
Jak
popopopopo
pomidory
zimą
gdy
ich
brak.
Jęczy
zmora,
aż
po
świt
pomidora
rośnie
mit
żeby
choć
jeden
kęs,
a
życie
znowu
miałoby
sen.
Miłość
to
jest
taki
miód,
co
smakuje
gorzko
ciut,
Jak
popopopopo
pomidory
latem,
gdy
ich
w
bród.
Płacze
córka,
jęczy
mąż,
że
ich
skórka
mdła
i
miąższ.
Mokszy
od
łez
i
źli
proszą
o
kres
tych
pomidorowych
dni.
Nie
mów
nic,
ten
nasz
krótki
sen
rozwiał
sie
tak
jak
dym.
I
wiem,
że
oddałabym,
oddałabym
dziś
wszystko,
żeby
móc,
by
znów
z
tobą
być
blisko,
blisko...
Miłość
to
jest
taki
miód,
co
smakuje
gorzko
ciut,
Jak
popopopopo
pomidory
latem
gdy
ich
w
bród.
Płacze
córka
jęczy
mąż,
że
ich
skórka
mdła
i
miąższ.
Mokszy
od
łez
i
źli
proszą
o
kres
tych
pomidorowych
dni.
Nie
mów
nic,
ten
nasz
krótki
sen
rozwiał
się
tak
jak
dym.
I
wiem,
że
oddałabym,
oddałabym
dziś
wszystko,
żeby
móc,
by
znów
z
tobą
być
blisko,
blisko...
1 Intro - Nadchodze
2 Bez Winy
3 Nigdy W Zyciu Nie Jest Tak
4 Coraz Blizej
5 Niepewnosc
6 Pomidory
7 Dlaczego Nas Tam Nie Ma
8 Jesteś Mój (Remix)
9 Za Szyba / Calkiem Spokojnie Wypije Trzecia Kawe
10 Sprzedaj Mnie Wiatrowi
11 Moda Na Niemilosc
12 Nie Zadzieraj Nosa
13 Bezsennosc We Dwoje
14 Narwance Polne
15 Prawie - Prawie
16 Pobiec, dobiec
Attention! Feel free to leave feedback.