Lyrics Jak mam nie być smutny kiedy jestem - Fran2k
(La
la
la)
Jak
mam
nie
być
smutny
kiedy
jestem
Jak
mam
nie
być
smutny
kiedy
tu
pijany
jestem
Demony
mnie
ciągną
tam
głęboko,
tam
gdzie
moje
miejsce
Jak
mam
kochać
Cię
kiedy
chciałbym
więcej
Te
twoje
pretensje
są
ty
jak
ty
więcej
Szminka
malinowa
słodki
bez
Chciałbym
Cię
zobaczyć
kiedy
jesteś
tu
szczęśliwa
ze
mną
(ej
ej)
Nienawidzę
Cię,
a
ty
jesteś
moim
szczęściem
A
ty
jak
Wenus
z
milo
chciałaś
tu
udusić
mnie
(ej
ej
ej
ej)
A
ty
jak
Wenus
z
milo
Chciałaś
tu
udusić
mnie
Nie
tym
razem
nie
tym
razem
(ej
ej
ej)
Czuje
się
jak
Nascar
obok
mnie
ciągły
wyścig
Ludzie
biegną
szybciej
niż
moje,
moje
myśli
Pierwszy
milion
jak
Pablo
oprawie
sobie
w
ramkę
Powieszę
na
ścianę
podsumowując
ze
ładne
Może
sobie
wpadnę,
możne
wpadnę
do
niej
Poczytamy
książki,
porobimy
ogień
(je
je
je
je)
Lubię
czytać
wasze
myśli
jak
Rick
i
Morty
Robię
sobie
portal
i
uciekam
do
niej
od
nich
I
uciekam
od
niej
do
nich
to
skomplikowane
To
skomplikowane
jak
pierwiastek
(yeah
a
zresztą
nie
ważne)
Uciekam
od
niej
do
nich
ale
to
nie
ważne
Bo
teraz
tu
wstępuje
no
i
jestem
na
poważnie
Jak
Pablo
Escobar
się
tutaj
schowałem
chciałem
nigdy
więcej
Chciałem
o
tym
zapomnieć
i
zostawić
te
pretensje
Nie
mowie
tu
o
mnie
Jak
zamykam
oczy
no
to
nic
nie
widzę
Jak
otwieram
oczy
no
to
nadal
nic
nie
widzę
Ślepa
prawda
krąży
wokół
mnie,
to
widzę
Ale
staram
się
o
tym
nie
myśleć
(Ale
staram
się
o
tym
nie
myśleć)
Attention! Feel free to leave feedback.