Lyrics Ona obok - Fran2k
(Eeej)
(Yeah)
Te
kolory,
bardzo
lubię
te
kolory
Ciemna
skóra,
a
jej
odcień
jest
zielony
Ruch
jak
robot,
trochę
upośledzony
Ale
obok,
ale
ale
ale
obok
Kredki
odcień
Kredki
odcień
jest
czerwony
Ona
obok
Stanik,
stanik
jest
czerwony
Ona
obok
Ten
samochód
jest
zielony
Ona
obok
Sorry,
jestem
zagubiony
(Ona
obok)
(Yeah,
yeah)
Nie
ma
tutaj
Nie
ma
tutaj
dzisiaj
nic
Nie
ma
tutaj
Tego
dobra
szukał
mi
Nie
ma,
nie
ma
(nie
ma)
Nie
ma,
nie
ma
(nie
ma)
Nie
ma,
nie
ma
(nie
ma)
(Ale)
Ale
ona
obok
(Instrumental)
Czarne
myśli
znowu
robię
sobie
krzywdę
No
bo
przecież
muszę
za
dużo
tu
myśleć
Nie
ma
tеgo,
czego
ona
by
tutaj
chciała
Nie
mów
mi
jak
mam
żyć
Ona
sobie
sama
dała
Piеrwszy
ruch,
pierwszy
drop
Ona
mówi
mi
tape
stop
Ja
tsunami,
rozrywam
ten
blok
Ona
zakręcona
hop
Czarne
myśli
non
stop
Znowu
dużo
myślę
hop
Przez
to
całe
myślenie
robię
sobie
(o
yeah)
(Czuje
się)
Czuje
się
jak
w
klatce
Nie
patrzę
Bóle
serca
tam
gdzie
zawsze
Nie
zawsze
Pistolety
tam
schowane
zawsze
Nie
prawda
Ona
ci
mówiła
to
zagadka
Nie
lubię
pić
szampan
Krew
wylewa
się
na
stół
to
skandal
Ona
nie
oddała,
a
postawiłem
jej
Ha
ha
Krew
na
rękach
(mhmm)
Żyły
tak
poprute
Jak
nitki
w
twojej
szyi
Attention! Feel free to leave feedback.