Lyrics Omori Omori - Guzior
Gdzie
popełniłem
błąd?
Jakbym
miał
głośniki
wmontowane
w
dłonie
Bo
wszystko
leci
mi
z
rąk
Wdziera
się
w
nozdrza
glonu
mleczny
mi
swąd
Leniwa
moc
ta
z
pionu
znosi
mnie
w
przeciwny
prąd
Wpadłem
w
zły
krąg
Leżę
na
dechach,
więc
daj
trochę
siana,
wykrzesimy
coś
Bo
uderza
tej
zimy
zło
Teraz
chcą
same
supreme'y
Nie
ufam
ci,
jak
nie
spadł
ci
włos
z
czupryny
Wyruszam
przeważnie
porami
późnymi
Wszystko
możemy,
nic
nie
nie
musimy
Staram
się
dostrzec
cały
obrazek,
choć
braknie
puzzli
mi
To
byłoby
prostsze
zamalować
to
na
czuja
tak,
jak
ja
chcę,
chuj
z
nimi
Na
kartkę
się
kruszy
mi
kush,
opóźniamy
lot,
czekają
na
nas?
Weź
fajną
muzę
mi
puść,
uprzyjemnij
lot,
niech
czekają
na
nas
Ja
nie
zdycham
z
przepracowania
przyznaje
bez
bicia,
żenada
I
wszystko
chce
zacząć
naraz
i
zmienić
od
dzisiaj,
ta,
na
bank
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko
już
jasne?
I
to
jest
śmieszne
Bo
tym,
co
się
najbardziej
nie
chce,
to
mogą
najwięcej
Jak
już
się
zachce,
ta
A
ja
sobie
w
kłopoty
wpadam,
reszta
jak
roboty
nadal
Ja
nie
szukam
roboty
nadal,
bo
kokosy
w
rapach
To
rzecz,
na
którą
dają
prognozy
nadal
Pamiętam
jak
byłem
młodszy,
goniliśmy
po
korytarzach
Teraz
są
boxy,
a
nie
jakieś
potwory
w
szafach,
he
joł
Zawsze
zamiast
obrony
atak,
opary
weed'u
tego
nie
zmienią
Sobie
do
moich
gadam,
paru
debili
tego
nie
zmieni
Stawiam
na
kartę
jak
Yu-Gi-Oh,
zaczyna
powoli
padać
Pijemy
na
dachu
Tokio,
przystanek
Omori
papa
Stawiam
na
kartę
jak
Yu-Gi-Oh,
zaczyna
powoli
padać
Pijemy
na
dachu
Tokio,
przystanek
Omori
papa
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Wszystko,
co
mamy
w
głowach
NaNaNaNaNaNa...
Attention! Feel free to leave feedback.