Lyrics Historia - HAŁASTRA
Dumnie
idę
przez
to
życie,
piszę
tekst
To
jedyny
moment
kiedy
chylę
łeb
Na
sercu
lód
czeka,
łychę
lej
Chodź
poczekaj,
bo
ktoś
znowu
dychę
chce
Znowu
liczę
papier
Znowu
liczę
z
bratem,
kilka
paczek
jest
na
blacie
jakbym
leciał
Maserati
(dziwko)
Spokój
mam
na
trasie,
słońce
grzeje
lasie,
kilka
paczek
mam
na
pace
jakbym
rzucał
w
paczkomaty
(InPost)
Leci
buch
za
buchem,
ja
tworzę
sztukę
tuszem
jak
grafficiarz
sztukę
tuszem
Se
chciałeś
być
tu
królem
i
po
bandzie
jedziesz
z
żulem
Sprzedałeś
swoją
całą
grupę
jednym
ruchem,
uchem
Z
czym
do
ludzi?
Ja
robię
to
co
muszę
i
zakładam
rękawice,
żeby
kwit
mnie
nie
pobrudził
Żeby
ryk
mnie
nie
obudził,
chłopaczyna
chciał
przykładny
być,
za
przykład
zły
posłużył
Nie
zrozum
mnie
źle,
nie
gloryfikuje
zbrodni
Ja
to
zwykły
chłopak
przyszedłem
zarobić
tylko
(tylko,
tylko,
tylko)
Attention! Feel free to leave feedback.