Lyrics Pani K - Happysad
A
kiedy
spokój
spływa
do
oczu
Kiedy
na
horyzoncie
miasta
wątły
kształt
Kiedy
ośleją
łąki
W
polu
chwiejny
mak
Do
snu
układa
się
cały
świat
Zasłuchany
w
pieśń
O
kołyszących
się
liściach
Wtedy
dopada
mnie
i
łapie
za
kark
Zaciska
pięści
i
rzuca
na
piach
Zamykam
oczy
i
z
całej
siły
wołam
we
świat
A
złośliwe
echo
(echo)
niesie
tak
Bo
ona
ona
różne
ma
imiona
Jedni
wołają
ją
miłość,
inni
zgaga
pieprzona
Bo
ona
ona
imiona
różne
ma
Jedni
wołają
ją
szczęście,
niepojęte
Inni
samica
psa
Bo
ona
ona
różne
ma
imiona
Jedni
wołają
ją
miłość
inni
zgaga
pieprzona
Bo
ona
ona
imiona
różne
ma
Jedni
wołają
ją
szczęście,
niepojęte
Inni
pani
na
K
1 Ciało i rozum
2 Mów Mi Dobrze
3 Kostuchna
4 Taką wodą być
5 Nie Ma Nieba
6 Pętla
7 Pani K
8 W piwnicy u dziadka
9 Made in China
10 Sami sobie
11 Lęki i fobie
12 My Się Nie Chcemy Bić
Attention! Feel free to leave feedback.