Horytnica - Uliczni wojownicy Lyrics

Lyrics Uliczni wojownicy - Horytnica



To moje miasto, to moja dzielnica
Mój dom i moja kamienica
Tu jest wesoło nocami
Kibole chodzą z bejsbolami
Gdy jeden dostanie z glana
To zaczyna się zabawa
Bo na jednym się nie kończy
Gdy agresor już się włączy
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Ale to nie jest szczyt marzeń
To jeszcze nie jest to
My idziemy na mecz
Zacznie się prawdziwa siecz
Już nadchodzi ta godzina
Ktoś dostanie znowu w ryja
Żaden frajer nie zapomni
Zawsze dumni zawsze wolni
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Więc pamiętaj o tym że
W grupie dobrze czujesz się
Żaden problem nie istnieje
Gdy na stadionie coś się dzieje
Koniec meczu już się zbliża
To oznacza jest zadyma
Każdy ostro nakręcony
I do walki już gotowy
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Już po wszystkim
Już jest koniec
Tylko wrzaski i okrzyki
Kogoś boli ktoś jest zryty
Tak mocni jest pobity
Ale jeszcze ktoś się śmieje
Ktoś zawoła "co się dzieje?"
Bo najlepsza jest na świecie
Ta drużna "Co? Nie wiecie?"
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym
Uliczni Wojownicy
Nie cofną się przed niczym




Horytnica - Horytnica
Album Horytnica
date of release
01-01-2013




Attention! Feel free to leave feedback.