Lyrics Bajka Średniowieczna - Jacek Kaczmarski
Nędza
pustoszy
strychy
i
komory
Złoto
skupuje
nadwyżki
natury
Tylko
bogaty
żyje
- albo
chory
I
nie
odróżnisz,
który
z
nich
jest
który
Gdy
spod
ich
tłustych
stołów,
pustych
koryt
Wyłażą
szczury
Brzydzą
się
nimi
ci,
co
żywi
jeszcze
Ze
wstrętem
nogi
podnosząc
do
góry
Bezkarność
dając
małym
posłom
nieszczęść
Co
mają
tylko
jeden
cel
ponury
Zagarnąć
resztki,
bowiem
właśnie
w
resztce
Mnożą
się
szczury
Cóż,
że
się
z
sobą
żrą
niezmordowanie
By
własnym
braciom
dobrać
się
do
skóry
Z
tej
bitwy
nic
już
nam
nie
pozostanie
Na
mokrych
wiórach
zwapniały
marmury
Z
których
miał
powstać
Kościół
Pojednania
Zostaną
szczury
Zabrakło
grajka,
co
by
grą
czarował
Zwiódł
najazd
szczurzy
melodią
na
temat
Jest
pisk
i
szelest,
krzyki
są
i
słowa
Włosy
z
głów
rwane
rękami
obiema
Gniewne
modlitwy,
żeby
żyć
od
nowa
Muzyki
nie
ma
Nędza
pustoszy
strychy
i
komory
Nędza
pustoszy
strychy
i
komory
Nędza
pustoszy
strychy
i
komory
Wyłażą
szczury
1 Antylitania Na Czasy Przejsciowe
2 Kuglarze
3 Wojna Postu Z Karnawałem
4 Poranek
5 Astrolog
6 Bankierzy
7 Syn Marnotrawny
8 Cromwell
9 Szulerzy
10 Bajka Średniowieczna
11 Ja
12 Portret Zbiorowy W Zabytkowym Wnętrzu
13 Marcin Luter
14 Włóczędzy
15 Koniec Wojny 30-Letniej
16 Siedem Grzechów Głównych
17 Rozmowa
18 Kantyczka Z Lotu Ptaka
Attention! Feel free to leave feedback.