Jvnek - Zima Lyrics

Lyrics Zima - Jvnek



Serce czasami jest chłodne jak zima
Skóra blada niczym za oknem śnieg
Rozgrzewa je tylko ta jedna dziewczyna
Bez, której nie wiem, w którą stronę mam biec
Upada wizja i upada pr, a weny brak znów uderza major pec
Niby Janek coraz lepiej się trzyma
Ale czasami dalej zjada mnie stres
I dużo czasu poświęcam na rzeczy
Które nie przyniosą w przyszłości mi nic
Wiele obietnic składanych przez ludzi
Okazało się, że to na wodę pić
Mam nadzieję tylko, że nie zostanę sam
Kiedy zza okna mnie obudzi świt
Chodź się przytulić najszybciej, jak możesz kochana
Bo, nie mam już do bycia sił
Płatek mi spada na twarz
A może to łezka kapnęła
Na karku 17 lat
Zaczynam coraz więcej tu dostrzegać
Czasami w nocy dobija mnie strach
Boję się przez to myśleć o problemach
W głowie mam wizję jak okrążyć świat
Chce miliony zaczynając od zera
A nie chce być zerem i w kółko przegrywać
Bo przegrałem wiele, a wiele chce wygrać
I robię, co mogę o wszystkich mych siłach
By spełnić te wizję co mi się przyśniła
I będę pracować, by wejść na ten szczyt
O którym tak wiele mówiłem
I dopóki na mej gitarze gra riff
Nikt mojej duszy nie przebije
Serce czasami jest chłodne jak zima
Skóra blada niczym za oknem śnieg
Rozgrzewa je tylko ta jedna dziewczyna
Bez, której nie wiem, w którą stronę mam biec
Upada wizja i upada pr, a weny brak znów uderza major pec
Niby Janek coraz lepiej się trzyma, ale czasami dalej zjada mnie stres
I dużo czasu poświęcam na rzeczy
Które nie przyniosą w przyszłości mi nic
Wiele obietnic składanych przez ludzi
Okazało się, że to na wodę pić
Mam nadzieję tylkk, że nie zostanę sam
Kiedy zza okna mnie obudzi świt
Chodź się przytulic najszybciej, jak możesz kochana
Bo, nie mam już do bycia sił



Writer(s): Jan łomżyński, Tomasz Wiatr


Jvnek - Zima
Album Zima
date of release
13-12-2021

1 Zima




Attention! Feel free to leave feedback.