Lyrics Herbatka - Kabaret Starszych Panów
Z
rozkoszy
tego
świata
Ilości
niepomiernej
Zostanie
nam
po
latach
Herbaty
szklanka
wiernej
I
nieraz
się
w
piernatach
Pomyśli
w
porze
nocnej
Ha,
trudno,
lecz
herbata
Herbaty
szklanka
mocnej
Dopóki
Ciebie,
Ciebie
nam
pić
Póty
jak
w
niebie,
jak
w
niebie
nam
żyć
Herbatko,
Herbatko,
Herbatko
Dopóki
Ciebie,
Ciebie
nam
pić
Póty
jak
w
niebie,
jak
w
niebie
nam
żyć
Herbatko,
Herbatko
O,
jakżeś
bliska
chwilko
Jesienne
pachną
kwiaty
A
my
pragniemy
tylko
Już
tylko
tej
herbaty
Za
oknem
deszczyk
sypnął
-
Arrivederci
lato
Gdy
wtem
drzwi
cicho
skrzypną
I
witaj
nam,
herbato
Tak
wdzięczni,
że
nas
darzysz
Pod
koniec
już
sezonu
O
Tobie
będziem
marzyć
Twój
zapach
czule
chłonąc
A
potem
syci
woni
Poprzestaniemy
na
tym
Bo
doktor
nam
zabronił
Picia
mocnej
herbaty
I
po
co,
i
po
co
nam
żyć
Kiedy
nie
będzie,
nie
będzie
nam
wolno
juz
pić
Herbatki,
herbatki
Attention! Feel free to leave feedback.