Kaen - Pitbull Lyrics

Lyrics Pitbull - Kaen



Ja stoję na winklu, napoje mam synku
To płonie ten Pitbull, on szczerzy kły
Na sobie zbroję mam dziś tu, gnoję ich w pizdu,
Bo w gronie artystów, ten szczery zły
Uwaga spadają bomby, upadają głąby
Nadciągają trąby, ten system padł
Zbliżają się hordy, zalewają podłych
Nic nie dają modły, bo zniszczę blask
Jestem sennym koszmarem, dzieci boją się spać
Jestem cennym towarem, śmieci spływają w sracz
Jestem wrednym wandalem, breche niosę i chuj
Jestem przebiegłym chamem, lecę za ciosem znów
Wypruwam Wam flaki, wyrywam sam flaki
Przybywa pan Chucky, to klątwy moc
Czekają bismaki, zdychają dziś Wack'i
Wracają bystrzaki, dziewiąty krąg
Znowu wrócił Pitbull,
On pogoni, pogoni tych w chuj
Co miejsce mają w cyrku,
To wielka siła woli trzystu
X2
Ja piję za błędy, zabiję te mendy
Zaszyję te gęby, co życzą mi źle
Nawinę na bębny, lawinę na nędznych
Zawinę na dęty, bo mają cipę
Wraca na ziemię Mesjasz, ma kamienie w rękach
To nasienie księdza, siostro tu chodź
Rzuca płomienie bestia, zagrożenie zesłał
Na antenie zesrał, za okno kloc
Proszę ruszaj dla mnie pupę, bo tym się jara Dave
Koszę rucham Ciebie suko, ma pizdę mama też
Widzę różnicę pokoleń, to powoduje wzwód
Ladacznice napoje, opluje fiut
Wpada na bit zjawa, składa Dawid biada
Tata bawi madame, z córunią bal
Z szamanami sztama, gada Rabin nadal
Z watahami wpadam, księciunio padł.
Znowu wrócił Pitbull,
On pogoni, pogoni tych w chuj
Co miejsce mają w cyrku,
To wielka siła woli trzystu
X2
To diabelny Manson, to piekielny dancefloor
Ten bezczelny terror, pierze to mózg
Czeka subtelny mentor i sekretny sektor
Rozweselmy pento, ona bierze do ust
Nadchodzi balanga, ta nachodzi banda
Nią dowodzi wandal, na boju ślad
Się wozi Van Dam, przewozi mu skandal
Od narodzin diabła, spokoju brak
Oddałem muzyce duszę, ona nie zwróci jej
Wysłałem ławicę w strumień, wbijam zatruty kieł
Obudziła potwora z mroku ta postać
Powróciła gomora, byś w środku pozostał
Katastrofa w dźwiękach, spada głowa sępa
Zjawa zjada, męka, czeka Cię tu
Sprawia raban tempa, Baba Jaga nęka
Słaba ta maść pęka, szczeka Pitbull
Znowu wrócił Pitbull,
On pogoni, pogoni tych w chuj
Co miejsce mają w cyrku,
To wielka siła woli trzystu
X2



Writer(s): Dawid Starejki, Adrian Swiezak


Kaen - Piątek 13-go
Album Piątek 13-go
date of release
14-02-2014




Attention! Feel free to leave feedback.