Lyrics and translation Kaz Bałagane - Zeit

Zeit

Dziwko, jestem nowym profesorem Miodkiem
Z miodem w kostce, choć nie trąbię
Więcej kopert niż na poczcie, gruzu jak na wojnie
Wjebałem się do przedpokoju czołgiem
Co tu absurdem było, dziś jest narodowym dobrem
O, zna mnie tu każdy zgred, zna mnie tu każdy sklep
Zna mnie tu każdy małolat, każdy wie, że jestem dobry chłopak
Wjeżdżam w bit jak w pomidora, ona w szoku jest nie od wczoraj
Co to Narkopop jest? Doza stylu, reszta wola Boga

Kaz Bałagan to rap, synku, chciałbyś być taki jak, synku
Składnia mi się jebie tak dziwnie, bo mam znów keine zeit, synku
Kaz Bałagan to rap, synku, chciałbyś być taki jak, synku
Składnia mi się jebie tak dziwnie, bo mam znów keine zeit, synku
Kaz Bałagan to rap, synku, chciałbyś być taki jak, synku
Składnia mi się jebie tak dziwnie, bo mam znów keine zeit, synku
Kaz Bałagan to rap, synku, chciałbyś być taki jak, synku
Składnia mi się jebie tak dziwnie, bo mam znów keine zeit, synku

Time

Whore, I'm the new professor Miodka
With honey in a cube, although I don't honk
More envelopes than at the post office, rubble like in a war
I drove into the hallway in a tank
What was absurd here, today is a national treasure
Oh, every old fart knows me here, every shop knows me here
Every teenager knows me here, everyone knows I'm a good boy
I come into battle like a tomato, she's not in shock just since yesterday
What is Narkopop? A dose of style, the rest prefer God

Kaz Bałagan is rap, son, you'd like to be like, son
My syntax is fucked up so strangely, because I have no time again, son
Kaz Bałagan is rap, son, you'd like to be like, son
My syntax is fucked up so strangely, because I have no time again, son
Kaz Bałagan is rap, son, you'd like to be like, son
My syntax is fucked up so strangely, because I have no time again, son
Kaz Bałagan is rap, son, you'd like to be like, son
My syntax is fucked up so strangely, because I have no time again, son