Lyrics Bourbon mnie wypełnia - Kazik Staszewski
Edna
Million
strój
zabójczy
ma.
Lila-róż
łagodzi
metra
huk.
Za
dwa
dolce
kupię
colty
dwa.
Byle
deszcz
zapędzi
mnie
w
kozi
róg.
Mord
szesnaście
ze
mną
pije
rum
Na
umrzyka
skrzyni,
jego
mać!
Skąd
dwie
pary
nóg
i
w
głowie
szum?
Bourbon
mnie
wypełnia.
Nie
mogę
wstać!
Hej,
ptaszku,
mam
wiadomość
złą:
Twój
dom
się
pali,
a
dzieci
same
są!
Smutno
patrzy
zza
kubańskich
krat
Marny
uwodziciel
cudzych
żon.
Przez
księżyca
pełnię
głupio
wpadł,
Na
ostrzu
noża
plamy
krwi
– oto
plon.
Ktoś
butelką
po
łbie
wali
mnie.
Nadepnąłem
na
diabelski
chwost.
Falming
brodzi
w
kryształowym
szkle.
Świat
piękniejszy
jest
niż
Brookliński
most!
Hej,
ptaszku,
mam
wiadomość
złą:
Twój
dom
się
pali,
a
dzieci
same
są!
Żółta
pościel
zatem
to
Hong-kong
–
Gdzie
prowadzi
Wędrowniczek
Jaś.
Wrócę
w
Karnawale,
zdarty
long.
Sto
dolarów
daj
i
światło
zgaś.
Mord
szesnaście
ze
mną
pije
rum
Na
umrzyka
skrzyni
– kurwa
mać!
Skąd
dwie
pary
nóg
i
w
głowie
szum?
Bourbon
mnie
wypełnia.
Nie
mogę
wstać!
Hej,
ptaszku,
mam
wiadomość
złą:
Twój
dom
się
pali,
a
dzieci
same
są!

1 Czekając na wczoraj
2 Cmentarna polka
3 No, klaszcz!
4 Deszczowe psy I
5 Deszczowe psy II
6 Bóg wyjechał w interesach
7 Odejdę, gdy zapieje kur
8 Tuż za oknem mym
9 Underground
10 W brzuchu wieloryba
11 Część, której masz dość
12 Rybi puzon
13 Bourbon mnie wypełnia
14 W głębokim dole
15 Niewinna, kiedy śni
16 W koloseum świata
17 Telefon z Instambułu
18 Singapur
19 Rozpacz płynie rzeką poprzez świat
Attention! Feel free to leave feedback.