Lyrics Hipisówka - Kobranocka
Wolna
myśl,
swobód
mit
Wata,
którą
możesz
sobie
uszy
zatkać
Tak,
jak
ptak
łapie
wiatr
Gdy
zwiększyła,
gdy
zwiększyła
mu
się
klatka
Klatka
słów,
w
której
znów
Jeszcze
raz
i
jeszcze
raz
masz
się
urodzić
Zwykły
fałsz,
że
co
masz
To
pływanie,
to
żegluga
z
dziurą
w
łodzi
Modlitw
szept
w
usta
wbiegł
O
stosunkach,
o
stosunkach
przerywanych
Głupi
pech
i
lęk
klech
Na
głupotę,
na
durnotę
przekuwany
Wiara
w
cud,
mrowie
złud
Które
ty
opłacasz
swoją
mrówczą
pracą
Dokąd
pójść,
zewsząd
gnój
Zwykły
znój,
za
który
nigdy
nie
zapłacą
Znów
zabijają
w
nas
młodość
Znów
zabierają
nam
wolność
Znów
zabijają
w
nas
młodość
Znów
zabierają
nam
wolność
Wolna
myśl,
swobód
mit
Wata,
którą
możesz
sobie
uszy
zatkać
Tak
jak
ptak
łapie
wiatr
Gdy
zwiększyła
mu
się
klatka
Znów
zabijają
w
nas
młodość
Znów
zabierają
nam
wolność
Znów
zabijają
w
nas
młodość
Znów
zabierają
nam
wolność
Znów
zabijają
w
nas
młodość
Znów
zabierają
nam
wolność
Znów
zabijają
w
nas
młodość
Znów
zabierają
nam
wolność
Attention! Feel free to leave feedback.