Lyrics Polsko / Jaśniej - Live - Krzysztof Zalewski
Minął
rok,
pięć
lat
Ty
znów
się
pojawiasz
Jak
gdyby
nigdy
nic
Znowu
masz
ten
sam
Wzrok
i
makijaż
Tylko
opadły
Ci
brwi
Do
dziesięciu
policzę
Nie
dam,
nie
dam
złapać
się
na
złość
Na-a-a-asze
ulice
Nie
dam,
nie
dam,
nie
dam
Cię
monstrom
Mija
rok,
pięć
lat
I
nagle
mi
mówisz
Co
mogę
i
z
kim
Wciskasz
mi
miłość
Bo
w
Twojej
sypialni
Od
dawna
nie
był
nikt
Do
dziesięciu
policzę
Nie
dam,
nie
dam
złapać
się
na
złość
Na-a-a-asze
ulice
Nie
dam,
nie
dam,
nie
dam
Cię
monstrom
Do
dziesięciu
policzę
Musimy
się
stać,
musimy
nadejść
Pozostawić
po
sobie
poświa,
poświatę
Musimy
błyszczeć,
rozpalić
masę
Dla
po
nas
pokoleń
robimy
jaśniej
Ciągle
mam
za
duże
buty
i
ubranie
Węszę
po
domu
jak
złodziej
Morduję
się,
morduję,
kiedy
słucham
o
głodzie
Jaka
to
moda,
gdy
grudzień
O
mamę,
o
tatę
Źli
ludzie
tropią
nas
Śni
się
pukanie
do
okien
A
ciotulę,
a
ciotulę,
urządzili
nożem
Jaskrawy
miał
ciotula
przyodziew
Musimy
to
przejść,
musimy
nadejść
Zostawić
po
sobie
poświa,
poświatę
Musimy
błyszczeć,
rozpalić
masę
Dla
po
nas
pokoleń
robimy
jaśniej
Dla
po
nas
pokoleń,
robimy
jaśniej
Dla
po
nas
pokoleń
Dla
po
nas
pokoleń

Attention! Feel free to leave feedback.