Lyrics Ptaki - Live - Krzysztof Zalewski
Las,
wczesne
lato
Jak
konwalie
pachnie
czas
i
jest
go
w
bród
Ty
i
ja,
no
co
ty
na
to?
Przecież
jedyne
co
nas
dzieli
to
ten
stół
Wiadomości
straszą,
że
wyłączą
jutro
sens
Zapytałem
o
to
ptaki
– wyśmiały
mnie
Zapytałem
o
to
ptaki,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Powiedziały
leć
Zapytałem
jak
mam
lecieć,
ej
Powiedziały
śmielej,
ej
Powiedziały
śmielej,
ej
Powiedziały
leć
Kiedy
jestem
wyżej
widzę,
ej
To
co
dzieli
nas
jest
nieprawdziwe
Świat
pełen
granic
Coś
jak
szklanka
światła,
albo
do
lasu
drzwi
Mur,
taki
jak
w
Berlinie
kiedyś
stał
Może
podzielić
miasto,
ale
wciąż
go
nie
widzą
ptaki
Wiadomości
straszą,
że
wyłączą
jutro
sens
Zapytałem
o
to
ptaki
– wyśmiały
mnie
Zapytałem
o
to
ptaki,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Powiedziały
leć
Zapytałem
jak
mam
lecieć,
ej
Powiedziały
śmielej,
ej
Powiedziały
śmielej,
ej
Powiedziały
leć
Zapytałem
o
to
ptaki,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Powiedziały
leć
Kiedy
lecę
wyżej
widzę,
ej
To
co
dzieli
nas
jest
nieprawdziwe
Zapytałem
o
to
ptaki,
ej
Powiedziały
wyżej,
ej
Attention! Feel free to leave feedback.