Kukon feat. Silrosance - Maskotka Lyrics

Lyrics Maskotka - Kukon feat. Silrosance



Nie bałem się tych typów, ale ty szarpałaś dłoń
Szukałam schronienia, ty mi dałeś dom
Krzyczą "Piękny Syf", w obiektyw kieruję dłoń
Nie patrzę na ciebie i odwracam wzrok
Młoda dama tańczy sama w ciszy tak jak Piękny Syf
Przyglądałem się długo jej, rozumie chory szyfr
Nie jest pierwszy raz u mnie, pokaż blady pysk
Wyczytałem z jej bani, że wiesz, o co chodzi mi
Młoda, to nie cukierki, na balkonie siedzisz nago
W bloku słychać sygnał R-ki, jak na pokój wchodzi stado
Za mną mam byków wielkich, będzie trzeba - ich usadzą
Dostałem od niej iMessage, jak jej wchodziłem na salon
Znowu lecę, by zapomnieć o tym, co straciłam
Wrócić do ciebie, by znaleźć schronienie
Nie mamy czasu, goni nas los, chcę słyszeć twój głos
Spokój przynosi mi twój ton. Tam, gdzie ty, tam mój dom
Czuję wszystko, co przynosi mi strach
Odwracam się, lecz nie patrzę tam



Writer(s): Apriljoke


Kukon feat. Silrosance - Maskotka
Album Maskotka
date of release
28-08-2018



Attention! Feel free to leave feedback.