Lyrics Wciąż bardziej obcy - Lady Pank
Są
dni,
kiedy
mówię:
dość
Żyję
chyba
sobie
sam
na
złość
Wciąż
gram,
śpiewam,
jem
i
śpię
Tak
naprawdę
jednak
nie
ma
mnie
Wciąż
jestem
obcy
Zupełnie
obcy
tu
- niby
wróg
Wciąż
jestem
obcy
Wciąż
bardziej
obcy
wam
I
sobie
sam
Ktoś
znów
wczoraj
mówił
mi
Trzeba
przecież
kochać
coś,
by
żyć
Mieć
gdzieś
jakiś
własny
ląd
Choćby
o
te
dziesięć
godzin
stąd
Wciąż
jestem
obcy
Zupełnie
obcy
tu
- niby
wróg
Wciąż
jestem
obcy
Wciąż
bardziej
obcy
wam
I
sobie
sam
Wciąż
jestem
obcy
Zupełnie
obcy
tu
- niby
wróg
Wciąż
jestem
obcy
Wciąż
bardziej
obcy
wam
I
sobie
sam

1 Mniej niż zero
2 Zamki na piasku
3 Kryzysowa narzeczona
4 Sztuka Latania
5 Fabryka małp
6 Oh Luczija
7 Rysunkowa postać
8 Bez satysfakcji
9 Tańcz głupia tańcz
10 Vademecum skauta
11 Mała lady punk
12 Minus 10 w Rio
13 A to ohyda
14 Moje kilimandżaro
15 Zabij to
16 Wciąż bardziej obcy
17 Zawsze tam gdzie Ty
18 Na Co Komu Dziś
Attention! Feel free to leave feedback.