Lyrics Vademecum skauta - Lady Pank , Piotr Rogucki
Nie
pamiętam
od
kiedy
Tak
mnie
nagle
pokochał
świat
Wyciągając
wciąż
z
biedy
Całą
masą
bezcennych
rad
Ciągle
ktoś
mnie
poucza
Z
różnych
ambon
i
różnych
stron
Stale
w
uszach
mi
buczy
Jednostajny,
piskliwy
ton
Szanuj
czas
i
pieniądz
Zęby
myj,
zbieraj
złom
Dobry
bądź
dla
zwierząt
One
też
kochać
Ciebie
chcą
Noś
garnitur
w
niedzielę
Nie
rwij
jabłek
z
nieswoich
drzew
Bądź
pokorny
jak
ciele
Wygrasz
więcej,
gdy
myślisz
mniej
Szanuj
czas
i
pieniądz
Zęby
myj,
zbieraj
złom
Dobry
bądź
dla
zwierząt
One
też
kochać
Ciebie
chcą
(Nie
ma
dnia)
bez
nauki
od
rana
(Nie
ma
szansy)
ucieczki
na
aut
(Trzeba
łykać)
to
masło
maślane
Honorowo
jak
skaut
Ciągle
gdzieś
tam
się
biedzą
Zawsze
chętni,
by
pianę
bić
Tacy,
co
lepiej
wiedzą
Jak
wypada
poprawnie
żyć
Szanuj
czas
i
pieniądz
Zęby
myj,
zbieraj
złom
Dobry
bądź
dla
zwierząt
One
też
kochać
Ciebie
chcą
(Nie
ma
dnia)
bez
nauki
od
rana
(Nie
ma
szansy)
ucieczki
na
aut
(Trzeba
łykać)
to
masło
maślane
Honorowo
jak
skaut
Szanuj
czas
i
pieniądz
Zęby
myj,
zbieraj
złom
Dobry
bądź
dla
zwierząt
One
też
kochać
Ciebie
chcą
Attention! Feel free to leave feedback.