Lyrics Skorpion - Remix - Malik Montana , Olek

(Pow!)
Skorpion, Makarov, Beretta (pow!)
Przez wojnę musieliśmy uciekać (pow!)
Przez granicę na lewych papierach (pow!)
Dziś Mercedes na felgach Vossena (pow!)
Skorpion, Makarov, Beretta (pow!)
Przez wojnę musieliśmy uciekać (pow!)
Przez granicę na lewych papierach (pow!)
Dziś Mercedes na felgach Vossena

Brudasem byłem, będę w oczach społeczeństwa
Pewnie dlatego tak ich wkurwia moja kariera
Ciapaty, przykurzony pewnie zasiłek pobiera
A spodnie Amiri i okular Cartiera
Zastanawiasz się jak w ogóle do tego doszło
Single platynowe, a na ścianie wisi złoto za płytę
Lepsze życie dla swoich bliskich
Nabytek psychika zryta, na bliznach blizny
Istny kabaret - system, władza i prawo
Rozdaję truciznę, proszę wybacz mi, mamo
Co drugi tu diler, dzieciaki biegają
Lecz nie za piłką, a marihuaną

(Pow!)
Skorpion, Makarov, Beretta (pow!)
Przez wojnę musieliśmy uciekać (pow!)
Przez granicę na lewych papierach (pow!)
Dziś Mercedes na felgach Vossena (pow!)
Skorpion, Makarov, Beretta (pow!)
Przez wojnę musieliśmy uciekać (pow!)
Przez granicę na lewych papierach (pow!)
Dziś Mercedes na felgach Vossena (pow!)

Salam alejkum, alejkum salam
Ja zawut 022, Montana Malik
W polskim rapie Nurmagomiedow Chabib
Przy porodzie zamiast krzyku słychać karabin
Plecak Louis, aparycja terrorysty
Wysadzić to mogę, ale rynek muzyczny
Przypadek? Nie sądzę, przecież nie kłamią liczby
Mówili brudasie wracaj do swojej ojczyzny
Nigdy nic nie miałem, teraz mam i jest mi dobrze
Mama dzwoni, "Synu, ja za Ciebie wciąż się modlę"
Wyjebane w szkołę, celem zarabiać pieniądze
Ukończenie studiów, dyplom chuja nie pomoże

(Pow!)
Skorpion, Makarov, Beretta (pow!)
Przez wojnę musieliśmy uciekać (pow!)
Przez granicę na lewych papierach (pow!)
Dziś Mercedes na felgach Vossena (pow!)
Skorpion, Makarov, Beretta (pow!)
Przez wojnę musieliśmy uciekać (pow!)
Przez granicę na lewych papierach (pow!)
Dziś Mercedes na felgach Vossena