Lyrics Kurtyna - Mrozu
Po
skroni
leci
mu
pot,
a
powietrze
staje
się
ciężkie
jak
skała
Ataki
przetrata
w
bok
co
sekundę
cios
wypala
jak
flara
Nie
liczy
sie
teraz
nic,
tylko
jeden
z
nich
na
tarczy
powróci
Reakcja
krótka
jak
PIN,
to
wiara
ma
teraz
głos,
uwierz
jej
Kiedy
kurtyna
ogłosi
finał
Niech
rany
zdobią
skroń
Podium
to
Twój
dom
Kiedy
kurtyna
bywa
jak
rutyna
Zwycięstwa
zbieraj
plon
Podium
to
Twój
dom
Oddech
nadaje
mu
ton,
prowadzi
na
tron,
chce
go
mieć!
Skupiony
na
sto,
w
spojrzeniu
ma
zło,
przenika
dreszcz
Nie
zna
słowa
pas,
nie
zostawia
szans,
jak
ciemna
noc
Naciska
na
kask,
oślepia
Cię
blask
i
gubisz
trop
Walczysz
o
to
by
na
szczyt
się
wspiąć
Tak
do
końca
bez
wahania
Walczysz
o
to
by
na
szczyt
się
wspiąć
A
wiara
ma
teraz
głos,
uwierz
jej
Kiedy
kurtyna
ogłosi
finał
Niech
rany
zdobią
skroń
Podium
to
Twój
dom
Kiedy
kurtyna
bywa
jak
rutyna
Zwycięstwa
zbieraj
plon
Podium
to
Twój
dom
Nie
ma
chwili
zwątpienia
Nie
ma
nic
do
stracenia
Rozpościera
skrzydała
i
zaczyna
lot
Nie
ma
chwili
zwątpienia
kiedy
zaczyna
lot
Kiedy
kurtyna
ogłosi
finał
Niech
rany
zdobią
skroń
Podium
to
Twój
dom
Kiedy
kurtyna
bywa
jak
rutyna
Zwycięstwa
zbieraj
plon
Podium
to
Twój
dom
1 Kurtyna
2 Miliony monet
3 Co nam pisane
4 Trzymaj pion
5 Los na szali
6 Mayday
7 Tequila
8 Screaming for love
9 Femme fatale
10 Korzenie
Attention! Feel free to leave feedback.