Mrozu - Kurtyna Lyrics

Lyrics Kurtyna - Mrozu



Po skroni leci mu pot, a powietrze staje się ciężkie jak skała
Ataki przetrata w bok co sekundę cios wypala jak flara
Nie liczy sie teraz nic, tylko jeden z nich na tarczy powróci
Reakcja krótka jak PIN, to wiara ma teraz głos, uwierz jej
Kiedy kurtyna ogłosi finał
Niech rany zdobią skroń
Podium to Twój dom
Kiedy kurtyna bywa jak rutyna
Zwycięstwa zbieraj plon
Podium to Twój dom
Oddech nadaje mu ton, prowadzi na tron, chce go mieć!
Skupiony na sto, w spojrzeniu ma zło, przenika dreszcz
Nie zna słowa pas, nie zostawia szans, jak ciemna noc
Naciska na kask, oślepia Cię blask i gubisz trop
Walczysz o to by na szczyt się wspiąć
Tak do końca bez wahania
Walczysz o to by na szczyt się wspiąć
A wiara ma teraz głos, uwierz jej
Kiedy kurtyna ogłosi finał
Niech rany zdobią skroń
Podium to Twój dom
Kiedy kurtyna bywa jak rutyna
Zwycięstwa zbieraj plon
Podium to Twój dom
Nie ma chwili zwątpienia
Nie ma nic do stracenia
Rozpościera skrzydała i zaczyna lot
Nie ma chwili zwątpienia kiedy zaczyna lot
Kiedy kurtyna ogłosi finał
Niech rany zdobią skroń
Podium to Twój dom
Kiedy kurtyna bywa jak rutyna
Zwycięstwa zbieraj plon
Podium to Twój dom



Writer(s): Lukasz Mroz


Mrozu - Miliony monet
Album Miliony monet
date of release
27-04-2009




Attention! Feel free to leave feedback.