Myslovitz - Bar Mleczny Korova Lyrics

Lyrics Bar Mleczny Korova - Myslovitz



Praca, szkoła, śmierć, zaraz wpadnę w szał
Obrzydliwy dzień, nie wytrzymam tak
Czuję się, jak śmierć, jak nic, jak nikt, bez szans
Jestem jakoś tak, jak coś na prąd
Wreszcie matka noc, Korova mleczny bar
Piję koktajl z traw, ciepła chemia w drzwiach
I otwieram się na czas, na was, na świat
Kocham wszystkich was i nas i świat
Jak na imię masz i co brałeś dziś
Panoramiks, hasz i ekstazy miś
Rzeczywistość jest jak wielki czarny pies
Cicho skrada się i chce mnie zjeść
Gdzie ja jestem czy to ty
Wpadam w obłęd, nie mam sił
Mózg wysycha, pomóż mi



Writer(s): Wojciech Arkadiusz Kuderski, Przemyslaw Pawel Myszor, Jacek Tomasz Kuderski, Artur Marcin Rojek, Wojciech Tomasz Powaga


Myslovitz - Korova Milky Bar
Album Korova Milky Bar
date of release
27-05-2002




Attention! Feel free to leave feedback.