Lyrics Spacer W Bokserskich Rękawicach - Myslovitz
Mówisz
mi,
że
jesteś
zły
Nie
strasz
mnie,
nie
wierzę
ci
Chcesz
gdzieś
sam
daleko
iść
W
tobie
też
i
anioł
śpi
Zapisz
myśli
na
patykach
i
I
potem
wszystkie
spal!
To
twój
czas
I
nie
uwierzysz
jak
ważny
jest
dla
Dla
niego
i
mnie
To
nie
przypadek,
wiem
Że
jesteś
tutaj,
więc
Nie
zmarnuj
nic
Z
tego
co
masz,
z
tego
co
masz!
Musisz
też
wymagać
gdy
Nawet
nie
wymaga
nikt
Handlarz
złudzeń
czai
się
By
znów
oszukać
cię!
To
twój
czas
I
nie
uwierzysz
jak
ważny
jest
dla
Dla
niego
i
mnie,
niego
i
mnie
I
tylko
to,
co
masz
I
tylko
co
się
śni
A
teraz
siądź,
bo
wiesz
już
jak
Ze
swoim
życiem
porozmawiać
Po
cichu,
po
mału
Najpiękniej!
1 Ściąć Wysokie Drzewa
2 Spacer W Bokserskich Rękawicach
3 Kilka Usciskow Kilka Snow
4 Fikcja Jest Modna
5 Miec Czy Byc
6 Gadajace Glowy 80-06
7 Ty I Ja I Wszystko Co Mamy
8 Nocnym Pociagiem Az Do Konca Swiata
9 Ksiaze Zycia Umiera
10 Znow Wszystko Poszlo Nie Tak
11 Złe Mi Się Śni
12 Czytanka Dla Niegrzecznych
Attention! Feel free to leave feedback.