Lyrics Na Swoim Miejscu - Pater
Ta
branża
wyostrzyła
mi
zmysły
Kiedyś
znałem
tylko
smak
wstydu
Teraz
czuję
obłudę
z
kilometra
No
i
gdzieś
tam
w
czeluściach
wyobraźni
zapach
kwitu
Żadne
pliki
w
kopertach
Nie
słucham
kiedy
mówisz
mi
Jakie
piękne
mam
życie
Bo
nie
lubię
mitów
Przekaż
swojej
zgrai
Żeby
nie
igrali
z
ogniem
Palę
się
do
tego
bitu
Ten
rap
to
miliardy
minut
w
PKP
Kieliszki
wypite
za
sukces
w
hektolitrach
Nie
zliczę
godzin
przegadanych
o
rapie
W
nocy
przy
wódce
I
boje
się
że
przez
to
nie
wytrwam
I
nie
chce
już
żyć
życiem
pozbawionym
sensu
(Hej)
Więc
powiedz
mi
proszę,
ze
jestem
tu
na
swoim
miejscu
Śnił
mi
się
bez
skazy
świat
Bez
skazy
świat
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Nic
się
nie
zdarzy
drugi
raz
Więc
jeżeli
to
miejsce
dla
nas
Chodź
ze
mną!
I
ile
łez
musi
spłynąć
By
pokusił
się
o
choć
jedną
raz
Śnił
mi
się
bez
skazy
świat
Bez
skazy
świat
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Nic
się
nie
zdarzy
drugi
raz
Więc
jeżeli
to
miejsce
dla
nas
Chodź
ze
mną!
I
ile
łez
musi
spłynąć
By
pokusił
się
o
choć
jedną
raz
Nie
ufam
ludziom
musiał
bym
siebie
nie
znać
Całe
życie
szukam
czegoś
jak
w
kludo
Co
ty
możesz
wiedzieć
o
moich
przejściach
Chwile
szczęścia
podsycane
buddą
Mam
chyba
zbyt
wiele
obiekcji
Jestem
wielkim
znakiem
zapytania
spytaj
bliskich
czemu
Jestem
młodym
kotem
w
konsekwencji
Mam
kilka
żyć
jedno
swoje
I
parę
na
sumieniu
Nigdy
nie
powinienem
być
powodem
Twojego
płaczu
Nie
pytaj
co
u
mnie
bo
dowiesz
się
z
mojego
każdego
tracku
(Tracku)
Za
często
skreślamy
na
starcie
I
liczę
na
to
że
znajdę
swoje
miejsce
na
ziemi
Wiem
że
życie
ze
mną
nie
jest
łatwe
Ale
powiedz,
że
znalazłem
je
w
twojej
pościeli
(W
twojej
pościeli,
twojej
pościeli)
Powiedz
że
nie
widzisz
mnie
Już
w
miejscu
innym
niż
te
I
powiedz
mi
że
to
moje
miejsce
na
ziemi
jest
To
moje
miejsce
na
ziemi
jest
Śnił
mi
się
bez
skazy
świat
Bez
skazy
świat
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Nic
się
nie
zdarzy
drugi
raz
Więc
jeżeli
to
miejsce
dla
nas
Chodź
ze
mną!
I
ile
łez
musi
spłynąć
By
pokusił
się
o
choć
jedną
raz
Śnił
mi
się
bez
skazy
świat
Bez
skazy
świat
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Zbyt
wiele
okazji
by
chlać
Nic
się
nie
zdarzy
drugi
raz
Więc
jeżeli
to
miejsce
dla
nas
Chodź
ze
mną!
I
ile
łez
musi
spłynąć
By
pokusił
się
o
choć
jedną
raz
1 Eschatologia
2 Patermusisz
3 Split
4 Chleb Powszedni
5 Oddech
6 Jedna Crew
7 Waga
8 Wampiry
9 Byli Wczoraj
10 Na Swoim Miejscu
Attention! Feel free to leave feedback.