Lyrics Dzielne kobiety - Paulina Przybysz
Dzielne
kobiety
ogarnięte
do
granic
zorganizowały
życie
sobie
swoje
pod
plan
Dadzą
sobie
radę
i
cokolwiek
sie
zdarzy
Nie
zobaczysz
ich
łez,
bo
pochowały
je
tam
Gdzie
nie
ma
dostępu
dla
nieupoważnionych
dla
tych
ograniczonych
którzy
nie
chcą
znać
Składu
kobiety
prawdziwego
zapachu
Smaku
słonych
ust
nie
zabliźnionych
ran.
Zawsze
ci
mówią
że
jest
dobrze
nie
brak
nic
nie
poproszą
cię
o
pomoc
będą
dźwigać
z
wszystkich
sił
coś
co
ty
w
dwóch
palcach
trzymasz
One
targać
będą
gdyż
ogarniania
silny
syndrom
nie
pozwala
im
być
Nie
pozwala
im
nie
pozwala
im
być
jak
przesłodzone
królewny
jak
wytworne
divy
jak
leniwe
klastry
bezsilne
ptaszyny
wystraszone
sarenki
delikatne
rusałki
co
z
dwojgiem
oczu
biednych
grzeją
rączki
od
zapałki
Attention! Feel free to leave feedback.