Przemysław Gintrowski - Winda Lyrics

Lyrics Winda - Przemysław Gintrowski



Tatę wzięli godzinę temu
Przyszło trzech i zabrali tatę
Ale niech się Pan nie denerwuje
Już wyczyściłem mieszkanie
Mamy jeszcze nie ma
Ale jej chyba nie wezmą
Bo teraz już mam nie biorą
Niech Pan już idzie
Niech pan już idzie
Bo oni tu jeszcze mogą...
I niech się pan nie denerwuje
Niech Pan już idzie
A jednak zdenerwowałem się
Winda do której wsiadłem
Nie zatrzymała się na parterze
I ciągle nią jadę w dół
I ciągle nią jadę w dół
I ciągle nią jadę w dół




Przemysław Gintrowski - Raport z oblężonego miasta




Attention! Feel free to leave feedback.