Lyrics Taka Dama - Qbik
Dama,
ty
latasz
najebana
Prowokujesz
ciałem
Ty
leżysz
całkiem
naga
Ładnie
ci
w
mej
bluzie
Gdy
jesteś
roześmiana
Od
nocy
do
rana
w
twej
głowie
wciąż
zabawa
trwa
Non
stop
Jesteś
jak
rakieta
No
bo
wyjebana
w
kosmos
Jak
ubierasz
leginsy
to,
o
matko
bosko!
Każdy
mierzy
wzrokiem,
ale
nikt
nie
może
dotknąć
Zaklepałem
cie
na
amen,
moja
idiotko
Jesteś
moją
crazy
bajbi
wiesz
Lubię
z
tobą
odpierd*
i
wydawać
cash
Wyglądasz
słodko,
kiedy
złościsz
się
Ja
mam
piwko,
ty
masz
piwko,
postukamy
się
Inne
pary
maja
dramy
co
godzinę
My
w
godzinę
najebani
trzecim
winem
Inne
pary
to
nudziarze,
maja
spine
My
na
luzie
uśmiechnięci
przy
blancie
i
drinie
Łapie
cie
za
tyłek,
wiem
ze
lubisz
to
Przed
nami
cała
noc
Brałbym
cię
non
stop
Dama,
ty
latasz
najebna
Prowokujesz
ciałem
Ty
leżysz
całkiem
naga
Ładnie
ci
w
mej
bluzie
Gdy
jesteś
roześmiana
Od
nocy
do
rana
w
twej
głowie
wciąż
zabawa
trwa
Non
stop
Dama,
ty
latasz
najebna
Prowokujesz
ciałem
Ty
leżysz
całkiem
naga
Ładnie
ci
w
mej
bluzie
Gdy
jesteś
roześmiana
Od
nocy
do
rana
w
twej
głowie
wciąż
zabawa
trwa
Non
stop
Pokaż
wszystko
co
najlepsze
Niech
przejdą
mnie
dreszcze
Nakręcimy
tu
sextape
Wiedziałem
ze
tak
będzie
Wiedziałem
ze
się
wkręce
Codziennie
chce
cie
więcej
Codziennie
chce
cie
więcej
Chce
cie
więcej
Najebana
ale
dama,
ja
cię
proszę
Pokaże
ci
pod
kocem
moje
super
moce
Twoja
słodka
buzia
jak
Ferrero
roche
Dziś
panujemy
grubo,
chyba
przydadzą
się
nosze
Taka
z
ciebie
dama,
jak
ze
mnie
romantyk
Zamiast
bukietu
róż
pachnące
blanty
Walnie
ze
mną
setkę
a
nie
jakieś
karmi
Olejmy
jutro
i
przestańmy
sie
martwić
Dama,
ty
latasz
najebna
Prowokujesz
ciałem
Ty
leżysz
całkiem
naga
Ładnie
ci
w
mej
bluzie
Gdy
jesteś
roześmiana
Od
nocy
do
rana
w
twej
głowie
wciąż
zabawa
trwa
Non
stop
Dama,
ty
latasz
najebna
Prowokujesz
ciałem
Ty
leżysz
całkiem
naga
Ładnie
ci
w
mej
bluzie
Gdy
jesteś
roześmiana
Od
nocy
do
rana
w
twej
głowie
wciąż
zabawa
trwa
Non
stop
Attention! Feel free to leave feedback.