Lyrics Sztuki - Qry feat. Jacuś & ZetHa
Ona
mówi:
"bierz
te
suki",
ej
(Bierz
te,
bierz
te,
bierz
te
suki)
Adaś,
Petar,
Kuba,
Łuki,
ej
(I
dwa,
i
dwa,
i
dwa
żuki)
My
to
dobre
są
łobuzy
(My
to,
my
to,
łobuzy)
Wydajemy
tylko
sztuki
(Sztuki,
sztuki,
sztuki,
sztuki)
Po
koncercie
będą
guzy
(Będą
guzy,
będą
guzy)
Może
backstage
jakieś
z
Uzim
(Może
backstage
jakieś
z
Uzim)
Posłuchajmy
sobie
muzy
(Posłuchajmy
sobie
muzy)
Posłuchajmy
sobie
muzy
(Posłu-,
posłu-,
posłu-)
Mam
sprzęt
za
tysiąc
dwieście
i
nim
Zarabiam
na
dwieście
takich
(skrt
skrt)
Twoje
ziomki
- leszcze,
mają
fury
od
taty
Nie
czuję
się
aż
tak
ważny,
by
im
dawać
autografy
Mordo,
ja
jestem
poważny,
zaraz
będę
królem
branży
W
kurwę
ludu
na
koncertach
chcę,
i
tysiące
zer
Wyjebane
w
Stanach
jem,
tobie
siada
to,
jak
nic
innego
Jestem
młody
szef,
zaraz
będę
Masterchef
Qry
już
dawno
poszedł
na
zupełnie
inny
peron
Niech
się
śmieją
skurwysyny
- mam
ich
w
chuju,
tak,
jak
cewkę
Nie
potrzebne
mi
sterydy,
ja
rozrosłem
się,
jak
bestie
Jestem
Rolls
Roycem
w
tym
mieście,
jestem
kurwa
młodym
księciem
Ty
mi
nie
mów,
kim
ja
jestem,
kurwa,
mordo,
wszystkim
będę
Muz-,
muz-,
muz-,
mu-,
mu-,
muzy
Muz-,
muz-,
muz-,
mu-,
mu-,
muzy
Muz-,
muz-,
muz-,
muzy
Posłuchajmy
sobie
muzy
Muzy
w
głowie
mam
(są
piękne)
Grają
w
duszy
mi,
jak
w
piekle
Na
sygnale
policyja,
jadą,
kurwa,
strasznie
wściekłe
Psy
są
duże,
psy
są
groźne,
koty
za
to
są
wygodne
Kobiety
- suki
to
chłodne,
określenie
bardzo
skromne
Wchodzę
do
Makro,
jak
John
Travolta
Biorę
makaron
z
półki
jak
młody,
młody,
młody
Kordian
Ryanair
nad
głową,
stuka
silnik,
jakby
ćwiczył
grę
w
ping-ponga
Gramy
sobie
mecza
- Fifa,
ja
gram
Barcelona
(Moda)
Moda
Balencziaga,
modne
buty,
modna
Prada
Ja
ubieram
sobie
Zara,
nie
H&M,
bo
to
lada
wyczyn
U
nas
w
kraju
tak
bez
spiny
nie
wypada,
dzwoni
do
mnie
mama
Bo
moje
życie
to,
to
ballada
Ona
mówi:
"bierz
te
suki",
ej
(Bierz
te,
bierz
te,
bierz
te
suki)
Adaś,
Petar,
Kuba,
Łuki
(I
dwa,
i
dwa,
i
dwa
żuki)
My
to
dobre
są
łobuzy
(My
to,
my
to,
łobuzy)
Wydajemy
tylko
sztuki
(Sztuki,
sztuki,
sztuki,
sztuki)
Po
koncercie
będą
guzy
(Będą
guzy,
będą
guzy)
Może
backstage
jakieś
z
Uzim
(Może
backstage
jakieś
z
Uzim)
Posłuchajmy
sobie
muzy
(Posłuchajmy
sobie
muzy)
Posłuchajmy
sobie
muzy
(Muz-,
muz-,
uuu,
ZetHa)
Sztuki
na
wagę,
jak
przed
walką
Fame
MMA
Sytuacje
zabawne,
zrobię
z
nich
Me-Me-Mema
Jest
we
mnie
dżentelmena
troszeczkę,
niewiele,
a
jednak
Jak
lecę,
to
słuchacz
ma
jetlag
Ona
słodka
tak,
jak
czekolada
Wedla
Chce
Milkę,
mówi
mi,
że
jak
coś,
to
wjeżdża
jej
emka
(za
chwilkę)
Szuka
Freda
tak,
jak
Dafne,
ale
wogóle
nie
ma
stylu
No
i
mówi
do
mnie
aHteZ
- czemu?
No
bo
chce
od
tyłu
Street
art
jest
wtedy,
kiedy
ZetHa
w
bit
wpadł
Pif
paf,
mam
czyste
ciuszki,
i
czyste
nerki
od
piwka
Fifka
to
pierdolony
John
Long,
ze
mną
Stefan
Valentino
I
jest
z
nami
jeszcze
Jacuś,
braciak,
będzie
niezłe
kino
Ona
mówi:
"bierz
te
suki",
ej
(Bierz
te,
bierz
te,
bierz
te
suki)
Adaś,
Petar,
Kuba,
Łuki
(I
dwa,
i
dwa,
i
dwa
żuki)
My
to
dobre
są
łobuzy
(My
to,
my
to,
łobuzy)
Wydajemy
tylko
sztuki
(Sztuki,
sztuki,
sztuki,
sztuki)
Po
koncercie
będą
guzy
(Będą
guzy,
będą
guzy)
Może
backstage
jakieś
z
Uzim
(Może
backstage
jakieś
z
Uzim)
Posłuchajmy
sobie
muzy
(Posłuchajmy
sobie
muzy)
Posłuchajmy
sobie
muzy
(Muz-,
muz-...
muzy)
Attention! Feel free to leave feedback.