Lyrics Smierc W Bikini (Live) - Republika
Na
plaży
jesteś
ze
mną
pani
Już
nic
nie
zdoła
mnie
ocalić
Twój
zapach
chce
Twój
zapach
chce
Bym
objął
cię
leciutko
w
talii
Idziemy
dalej
a
w
oddali
Twój
wzrok
odbija
się
od
fali
Twój
jeden
szept
Twój
jeden
szept
I
nic
nie
zdoła
mnie
ocalić
O
pani
chciej...
O
pani
chciej...
O
pani
chciej...
O
pani
chciej...
O
pani
chciej...
W
bikini
idziesz
do
mnie
pani
Na
piasku
nie
zostawiasz
śladów
Nie
mogę
wstać
Nie
mogę
wstać
Więc
leżę
patrząc
na
twe
ciało
Rozbierasz
mnie
leciutko
pani
Umieram
prawie
rozebrany
Z
ust
płynie
mi
Strumyczek
krwi
W
bikini
jesteś
więc
ubrana
W
bikini
śmierć...
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
Śmierć...
śmierć
Oddaję
ci
swą
szyję
pani
Ma
krew
zabarwi
oceany
Więc
całuj
mnie
i
ciągle
całuj
Więc
całuj
mnie
i
ciągle...
Całuj...
Całuj...
Całuj
mnie...
Całuj
mnie...
Całuj...
C-c-c-c-całuj
c-c-c-c-całuj
C-c-c-c-całuj...
I
jeszcze
tylko
pozwól
pani
Nie
wcale
nie
chcę
cię
obnażyć
Tak
boję
się
Tak
boję
się
Że
bez
bikini
gdzieś
przepadniesz
Więc
pozwól
mi
się
dotknąć
pani
Tak
chociaż
lekko
przez
ubranie
Ten
jeden
raz
Ten
jeden
raz
Chcę
wiedzieć
jak
są
zimne
gwiazdy
W
bikini
śmierć...
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
W
bikini,
w
bikini,
w
bikini,
w
bikini
Śmierć...
śmierć
Chcę
wiedzieć
jak
są
zimne
gwiazdy...
Gwiazdy...
Attention! Feel free to leave feedback.