ZON1C - EPILEPSJA FREESTYLE Lyrics

Lyrics EPILEPSJA FREESTYLE - SHAMAN'S GRAVE



Telefon zapchany przez bity i notatnik
Nie czekam na ciebie czekają oklaski
Oni wszyscy ślepi zasłaniają wszystko klapki
Pierdolony wokal kładzie na łopatki
Patrzę na scenę nigdy nie klęknę
Daje mi palec chce ujebać cała rękę
Nigdy nie wejdę dobrze mi w pędzie
To gówno buja tak jak w zakręcie
Nauczony słuchać nie słucham kurew
Stoję odsłonięty nie jestem szczurem
Całe czoło w pocie ujebany kurwa pudrem
Skład jedna zasada jesteś tylko wiernym kundlem
Pełno agresji nie chce żyć w nędzy
Dobrze kurwa wiem ze chce mieć więcej pieniędzy
Zbędne więzy za dużo presji
Nie będzie sesji chce więcej pensji
Kurwa ja nie wracam ja nie jestem tak jak Lessi
Każdy w moim składzie wychowany suko w Persji
Kładę to na twoim blacie jestem zawsze lepszy
Będzie bujać w każdej chacie jestem tego pewny
Ciągle biegniesz za marchewą kurwa marna pensja
Zapierdalam but w podłogę grozi epilepsja
Robię trzeci zwód przed tobą to dla ciebie lekcja
Wszyscy tacy wielcy póki nie wejdzie korekta
Nie słucham kurew ciągle otacza mnie ból
Jestem w tym jedynym rozpoczynam krwawy bój
Nieustannie napotykam okrojony strój
Nie zatrzyma nigdy na mych plecach głuchy okrzyk stój



Writer(s): 10bandz Zon1c


ZON1C - EPILEPSJA FREESTYLE
Album EPILEPSJA FREESTYLE
date of release
03-05-2022



Attention! Feel free to leave feedback.