Lyrics Lato w Kołobrzegu - Skaner
Raz,
dwa,
trzy,
cztery!
Lato,
lato
w
Kołobrzegu
Nie
znalazłem
dziś
noclegu
Czasem
w
życiu
tak
się
zdarzy
Więc
przespałem
się
na
plaży
Rano
słońce
już
w
zenicie
Wyżłopałem
całe
picie
Idzie
gościu
w
białej
czapie
Ciągle
coś
do
rymu
kłapie
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Ci
Bambino
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Ci
Bambino
Tu
dziewczyny
są
szalone
Leżą
nago
na
ręcznikach
Cudne
piersi
opalone
Co
pięć
minut
tu
spotykam
Zobacz
idzie
Marylin
Monroe
Albo
może
mi
się
zdaje
Cześć
chłopaki!
Spadaj
mała!
To
Kołobrzeg
nie
Hawaje!
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Ci
Bambino
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Ci
Bambino
Raz,
dwa,
trzy,
cztery!
Upał
taki,
a
na
molo
Gra
kapela
disco
polo
Na
leżaku
murzyn
siedzi
Zaczepiają
go
skinheadzi
Patrzą
tak
jak
na
dziwaka
Co
opalił
się
na
raka
Obok
leży
baba
goła
"To
Kołobrzeg!"
do
mnie
woła
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Rewelacja
na
Bałtyku
Lody,
lody
na
patyku
Ani
wódka,
ani
wino
Nie
zastąpi
Cię
dziewczyno
Attention! Feel free to leave feedback.