Strachy Na Lachy - Katastrofa Szczęścia Lyrics

Lyrics Katastrofa Szczęścia - Strachy Na Lachy



Nie ma dla nas miejsca
Żadnej katastrofie szczęścia
Nie siedzimy w samolocie
Nie na prezydenckich miejscach
Za starzy na fajki i kawę
Serca nam biją gwałtownie
Zostaję wyjaśnić sprawę
Idziemy do Ciebie czy do mnie?
Każdy Twój lęk, każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej
Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce
Pośród knajpianych szpicli
Pośród intryg powodzi
Jedno tylko mamy na myśli
O jedno tylko nam chodzi
Każdy Twój lęk, każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej
Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce
Nie ma dla nas miejsca
W żadnej statystyce szczęścia
Z trudem przyciąga nas ziemia
Lecz statystycznie nas nie ma
Każdy Twój lęk, każdy strach
Nie zmieszczą się w Twojej torebce
Znów pada deszcz
Pada gęściej i gęściej
Wezmę Twój lęk
W mojej zmieści się ręce
Za oknem świat
Którego żadne z nas nie chce



Writer(s): Krzysztof "grabaz" Grabowski


Strachy Na Lachy - Przechodzień O Wschodzie
Album Przechodzień O Wschodzie
date of release
29-12-2017




Attention! Feel free to leave feedback.