Lyrics and translation Taco Hemingway - 515

515

Te pięć jeden pięć

Raz, dwa, sprawdzam czy mnie słychać
SMS od mamy, czekaj, muszę go przeczytać
Gratulacje utopione w kilku wykrzyknikach
Pyta czemu w garniturze nie biegam po Fryderykach
Powiem wszystkim dziś, Fifi to nie celebryta
Reklamowe briefy, znowu dziś ich nie przeczytam
Nie zaglądam do tych liczb, ale wiem że wy tak
Licz tych followersów, ja sukcesy mierzę w płytach

A nie lajkach, nie otaguję sponsora jak te panie w rajtkach
Młody Ernest, raczej dobra dusza, żaden łajdak
Moim celem raczej spokój ducha, a nie Maybach
Szczerze mówiąc, mi wystarczy Peugeot
Młody kot, nie zaufam nigdy starym zwierzom
Nigdy nie będę rapował o tym jaki jestem prawdziwy i szczery

Całe szczęście, moi fani wiedzą

Znów pracuję, nie mam chwili i nie chcę tych zdjęć
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć
Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć
Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć

Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć

Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć
Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć
(Te pięć jeden pięć)
(Te pięć jeden pięć)

Białe wino, białe wino, białe wino na kieliszki, cztery złote za sztukę
Tak spędzimy lato, więc odłóż na potem naukę
Nie zawieszaj na mnie wzroku jak masz oczy zatrute
Czuje się że tonę, jakby co to wskoczę w szalupę
Wołam 'kelner!' jak mama woła pod blokiem na zupę
Nie wiem kiedy zamieniłem kogiel-mogiel na wódę
Znowu milczę sobie, bo cię monologiem zanudzę
Chociaż kocham twoje nogi, rzucam okiem na cudze
Chętnie przetnę twoje hamulce
Już na Mokotowie opowiadasz o przyjaciółce
Pytasz mnie, czy chcę zapalić, papierosy masz w kurtce
Oprócz tego jakieś sto tysięcy książek na półce
I szczerze mówiąc, zobaczywszy je się zakochałem
Przez następną dobę cały boży świat olałem
To było lata temu, jeszcze zanim rapowałem
Kiedy za robotę skandalicznie mały banknot brałem
To było w 2013, pamiętasz?
(Pięć jeden pięć)
Jak błagałem cię byś szybko zapisała mnie w swój kalendarz
(Pięć jeden pięć)
Zapisałem numer telefonu, pięć, jeden, pięć na rękach
(Pięć jeden pięć)
To było w 2013, w kwiecie wieku, ale w głowie same kolce i chwasty, huh!

Nie mam chwili i nie chcę tych zdjęć
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć
Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć
Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć
Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć
Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć
Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć
Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć
Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć
Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Te pięć jeden pięć
Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć...

515

This five one five

One, two, checking if you can hear me
Text from mom, wait, I need to read it
Congratulations drowned in a few exclamation marks
She asks why I'm not running around the Fryderyks in a suit
I'll tell everyone today, Fifi is not a celebrity
Advertising briefs, again I won't read them today
I don't look at those numbers, but I know you do
Count those followers, I measure success in records

And not likes, I don't tag a sponsor like those ladies in tights
Young Ernest, rather a good soul, not a scoundrel
My goal is rather peace of mind, not a Maybach
Frankly, a Peugeot is enough for me
Young cat, I will never trust old beasts
I will never rap about how real and honest I am

Luckily, my fans know

I'm working again, I don't have time and I don't want those pictures
I don't have any new clique because I don't want one
Your hips are like vinyl, so keep spinning them
I wrote this five one five on my shoulders
This five one five

I don't have any new clique because I don't want one

Your hips are like vinyl, so keep spinning them
I wrote this five one five on my shoulders
(This five one five)
(This five one five)

White wine, white wine, white wine in glasses, four zlotys a piece
This is how we'll spend the summer, so put off studying for later
Don't look at me if you have poisoned eyes
I feel like I'm drowning, if anything I'll jump in the lifeboat
I call 'waiter!' like mom calls under the block for soup
I don't know when I swapped scrambled eggs for vodka
I'm silent again because I'll bore you with a monologue
Although I love your legs, I glance at others
I'd gladly cut your brakes
You're already talking about your friend in Mokotów
You ask me if I want to smoke, you have cigarettes in your jacket
Besides that, some hundred thousand books on the shelf
And frankly, seeing them I fell in love
For the next day I ignored the whole world
That was years ago, before I even rapped
When I was taking a scandalously small bill for work
It was in 2013, remember?
(Five one five)
How I begged you to quickly write me down in your calendar
(Five one five)
I wrote down the phone number, five, one, five on my hands
(Five one five)
It was in 2013, in the prime of life, but in my head only thorns and weeds, huh!

I don't have time and I don't want those pictures
I don't have any new clique because I don't want one
Your hips are like vinyl, so keep spinning them
I wrote this five one five on my shoulders
This five one five
I don't have any new clique because I don't want one
Your hips are like vinyl, so keep spinning them
I wrote this five one five on my shoulders
This five one five
This five one five
I don't have any new clique because I don't want one
Your hips are like vinyl, so keep spinning them
I wrote this five one five on my shoulders
This five one five
This five one five
I don't have any new clique because I don't want one
Your hips are like vinyl, so keep spinning them
I wrote this five one five on my shoulders
This five one five
This five one five
I don't have any new clique because I don't want one...