Lyrics Abonent jest czasowo niedostępny - Taco Hemingway
To
był
sen
jakich
wiele
(sen
jakich
wiele)
Zamówiłem
już
taryfę
Żeby
jechać
znowu
gdzieś
na
imprezę
(chciałbym
ZTMem,
ej)
Biorę
ten
inhalator,
nagle
dziwnym
dźwiękiem
Do
mnie
śpiewa
Messenger
(śpiewa,
śpiewa,
śpiewa)
Boris
pyta,
czy
depresja,
myślę
"nie
no
stary,
przestań,
już
lecę"
Zmierzam
w
ten
eter,
wjeżdżam
w
to
miejsce
gdzie
wybrzeża
ferment
A
tech-branża
wkręcona
w
techno,
ty
palisz
zmęczona
mentol
Rekin
kobiety
na
węgorz
łowi
tu,
a
druga
wędka
to
bank-roll
Ale
nagle
znikasz
mi
w
oparach
dymu
W
mojej
głowie
twoja
twarz
tak
jak
lata
temu
Na
mej
mapie
zmarszczki,
ale
mnie
to
nie
martwi
Bo
kiedy
byłem
gładki
to
nie
miałem
celu
Wokół
parkietu
jak
Tabaluga
Mam
astmę,
czy
możesz
mi
zabrać
szluga?
Zanim
zasnę
to
dzwonię
i
sprawa
głupia
Bo
w
słuchawce
czerwonej
odbiera
ta
baba,
ta
baba
duka
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
Chyba
nauczyłaś
się
nie
odbierać
w
weekendy
Dziwny
komunikat,
kiedy
dzwoni
moje
serce
(serce,
serce)
Wybacz,
abonament
jest
czasowo
niedostępny
(wstrętny,
wstrętny)
Błaga
o
debatę,
odpowiadam
mu,
że
nie
chcę
(nie
chcę,
przestań)
Jak
lokator,
który
wierci
dziury
mi
na
piętrze
Wbijasz
szpile,
wolę
gdy
wysyłasz
mi
pinezkę
Robisz
z
igły
widły
i
to
chyba
niebezpieczne
(leżę
grzecznie)
Po
akupunkturze
już,
a
krew
mi
dalej
cieknie
(wiesz,
że
lekcje)
Rzutu
talerzami
możesz
dawać
Magdzie
Gessler
(nie
no,
pięknie)
Kiedy
już
nie
ręczę
za
siebie
podaj
mi
rękę
Budujemy
mury,
ja
wolałbym
Keine
Grenzen
Koniec
już
postawy
marzycielskiej
Za
szybą
laurki
od
straży
miejskiej
Im
samotniej
się
czuję
we
własnym
świecie
Jakimś
cudem
to
widzę
te
pary
częściej
Lecą
Flary
wszędzie
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
Chyba
nauczyłaś
się
nie
odbierać
w
weekendy
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
(abonent,
abonent,
abonent)
Abonent
jest
czasowo
niedostępny
Chyba
nauczyłaś
się
nie
odbierać
w
weekendy
Halo?
Tarararara,
tarararara
Odbierasz
i
się
robi
w
końcu
pozytywniej
Ta
negatywność
jak
nowotwór
- to
się
wytnie
Dobra
robota
Borucci,
bo
w
końcu
spokojne
rytmy
Choć
paru
tych
fanów
nagle
prosi
o
nowy
"Szprycer"
To
nowy
Fifi,
czyli
spokojne
ruchy
jak
młody
Bobby
Fischer
Ostatnio
piłem
tę
wódę
jak
nowy
PRO8L3M
wyszedł
Dzieciaki
sprane
mózgi,
za
dużo
kody
pitej
Zamyślony
se
krążę
z
brodą
jak
młody
Žižek
Moje
życie
nieistotne,
kiedy
nie
ma
ciebie
I
dlatego
w
twoją
stronę
lecę
samolotem
teraz,
lecę
samolotem
Szczupła
stewardessa
słyszy
tę
rozmowę
Mówi
o
trybie
samolotowym
i
się
przeokropnie
gniewa
Także
pogadamy
potem
Nie
mamy
czasu
na
głupoty,
mam
28
lat
A
potomnych
ciągle
na
mym
horyzoncie
nie
ma
Ale
nie
gadajmy
o
tym
Jak
telefon
z
lat
90'
- trzęsę
się
na
myśl
o
kontakcie
z
tobą
Czuję
już
twój
dotyk
niemal
Tylko
ty
mnie
umiesz
włączyć
Skup
się
proszę
na
moment
Dzień
dobry,
halo,
z
tej
strony
twój
ulubiony
abonent
Nie
mam
siły
na
emoji,
chyba
wolę
przedzwonić
Jeżeli
nie
umiesz
kochać,
ja
chętnie
mogę
przeszkolić
W
Motoroli
nie
widziałem
reklam
Nie
patrzyłem
z
odległości
jednej
czwartej
metra
Na
te
sztuczne
mordy,
cały
pierdolony
spektakl
Jak
zapełniony
dysk,
u
mnie
na
to
nie
ma
miejsca
1 Café Belga
2 ZTM
3 Wszystko na niby
4 Reżyseria: Kubrick
5 2031
6 Fiji
7 Abonent jest czasowo niedostępny
8 Motorola
9 Modigliani
10 Adieu
11 4 AM in Girona
Attention! Feel free to leave feedback.