The Analogs - Sprzedana Lyrics

Lyrics Sprzedana - The Analogs




Sprzedana bez uczuć i zachwytu
Po prostu zachłannie, tylko dla zysku
Bogaty człowiek przebaczy wszystko
Delikatne dłonie i dom na urwisku
Salon, samochód, komfort i znużenie
Bez iskry miłości, szaleństwa, marzenia
Bez nocy gorących i bez wyboru
Zimna jak przedmiot, pozbawiona honoru
Kołysz się w komforcie i śpij
Miesiące, lata takich samych dni
Nie pozwól by coś zmieniło się
Kołysz się i śpij przyjdzie śmierć
Rozchylone uda gdy przychodzi pora
Bez szeptów radości, kolejny koszmar
Bogactwo i smutek, pieniądze w portfelu
Nudne wieczory i drinki w fotelu
Łoże pełne węzy, oziębione klątwą
Skóra beznamiętna gdy ręce jej dotkną
Przedmiot, nowy mebel, piękna dekoracja
Miłość bez spełnienia, zwykła prokreacja
Kołysz się w komforcie i śpij
Miesiące, lata takich samych dni
Nie pozwól by coś zmieniło się
Kołysz się i śpij przyjdzie śmierć
Kołysz się w komforcie i śpij
Miesiące, lata takich samych dni
Nie pozwól by coś zmieniło się
Kołysz się i śpij przyjdzie śmierć
Kołysz się w komforcie i śpij
Miesiące, lata takich samych dni
Nie pozwól by coś zmieniło się
Kołysz się i śpij przyjdzie śmierć



Writer(s): Paweł Czekała


Attention! Feel free to leave feedback.