Lyrics Jednym Wózkiem - Tymek feat. Enzu
Jedziemy
jednym
wózkiem,
pada
Mi
bateria
nie
zostawiasz
mnie
Jestem
ci
potrzebny
nadal...
Jedziemy
jednym
wózkiem,
pada
Mi
bateria
nie
zostawiasz
mnie
Jestem
ci
potrzebny
nadal
Jesteś
mi
potrzebna
ty
Jedziemy
jednym
wózkiem,
pada
Ci
bateria
nie
zostawiam
cię
Jesteś
mi
potrzebna
nadal
Jestem
ci
potrzebny
Morze
niepowodzeń
spada
Nie
ma
co
płakać
nad
nimi
Łzy
ocieram
muzyką,
to
dla
was
moje
czyny
Nowe
horyzonty,
chore
sny
odeszły
Mi
jak
wody
matce
Która
rodzi,
a
życie
się
tli
Wciąż
jedziemy
jednym
wózkiem
Nie
musimy
widzieć
siebie
by
Wierzyć
w
to
że
frunę
Przez
lęki
tych
kurewskich
dni
Po
te
smutne
chwilę
Na
brzegu
rzeki
aż
po
kurwa
chill,
luz
Ty
kurwo
jebana
co
ja
bym
bez
ciebie
zrobił
Chyba
zachlałbym
się
na
śmierć
Wtedy
w
tym
pustym
mieszkaniu
jak
pies
Nie
umiem
kochać,
ale
za
to
kocham
Jeszcze
bardziej
Jedziemy
jednym
wózkiem,
pada
Mi
bateria
nie
zostawiasz
mnie
Jestem
ci
potrzebny
nadal
Jesteś
mi
potrzebna
ty
Jedziemy
jednym
wózkiem,
pada
Mi
bateria
nie
zostawiasz
mnie
Jestem
ci
potrzebny
nadal
Jesteś
mi
potrzebna
ty
Jedziemy
jednym
wózkiem,
pada
Ci
bateria
nie
zostawiam
cię
Jesteś
mi
potrzebna
nadal
Jestem
ci
potrzebny
Attention! Feel free to leave feedback.