Lyrics W Dół (Chili Infinity) - Wac Toja , Matheo
Zejdź
w
dół,
w
dół
Zejdź
w
dół,
w
dół
Zejdź
w
dół,
w
dół
Jakby
nie
było
nikogo
tu
Jakbyś
miała
cały
świat
u
stóp
W
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół
Zejdź
w
dół,
w
dół
Jakby
nie
było
nikogo
tu
Jakbyś
miała
cały
świat
u
stóp
W
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół
Twój
sen,
mój
life,
ty
daj
mi
miłość
Tym
każde
z
miast
ich
ulic
żyją
Hajs,
hajs,
hajs
i
seks
na
wyrost
Hajs,
hajs,
hajs
i
seks
na
wynos
Serce
krwawi,
nie
chcę
tego
zabić
W
dłonie
weź
ogień,
co
w
głowie
mnie
pali
Dotykaj
me
ciało,
wiesz
jak
mnie
rozpalić
Mało
mi,
mało
mi,
mało
mi,
mało
mi!
To
klepie
jak
dragi,
jak
ja
twoją
dupę
"Klap",
"klap",
"klap"
- tak
gra
to
uczucie
Miłość,
nienawiść
dają
naszą
sumę
Widzę
w
tobie
niunię,
widzę
w
tobie
sukę
Tylko
z
tobą,
tylko
z
tobą,
z
tobą,
z
tobą,
z
tobą
chodź
Zrób
to
na
nowo,
to
na
nowo,
nowo,
nowo,
o
Krzycz
siłą
całą,
całą
siłą,
całą,
całą
noc
Bądź
uległą
suką,
suką
uległą
bejbo
bądź
W
dół
Jakby
nie
było
nikogo
tu
Jakbyś
miała
cały
świat
u
stóp
W
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół
Zejdź
w
dół,
w
dół!
Jakby
nie
było
nikogo
tu
Jakbyś
miała
cały
świat
u
stóp
W
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół,
w
dół
Attention! Feel free to leave feedback.