Lyrics Sceny z życia artystek - Zdzisława Sośnicka
Paryż,
Londyn,
Rzym
- nie
do
wiary,
że
być
mogą
takie
miasta
Gdy
się
ma
M-3
i
w
codzienność,
jak
w
doniczkę
człowiek
wrasta
Nagle
dzisiaj
cud,
za
oknem
Moulin
Rouge
Widzę
w
lustrze
twarz,
ten
styl
Sobowtór
mój,
czy
ja,
paryski
szyk
budzi
Czas
znów
żyć
Sceny
z
życia
artystek
małych
scen
Złote
dni,
ślady
łez
Sceny
z
życia
solistek
małych
scen
Hotel
Grand,
mini
wdzięk
Sceny,
ranne
migreny,
nocny
luz
Duszna
woń,
sztuczny
krusz
Straty,
wielkie
dramaty,
gorzki
śmiech
Sceny
scen,
ze
scen
Wieluń,
Lądek,
Żnin
- nie
do
wiary,
że
być
mogą
takie
miasta
Gdy
się
jest
w
Bordeaux
i
w
Olimpię,
jak
w
doniczkę
człowiek
wrasta
Czasem
taka
myśl
przez
głowę
ptakiem
gna
Gdy
wychodzić
mam,
jak
dziś
na
deski
scen
tych
miast
Gdy
słucham
braw
Kocham,
kocham
świat
Sceny
z
życia
artystek
małych
scen
Złote
dni,
ślady
łez
Sceny
z
życia
solistek
małych
scen
W
blasku
braw
- śpiew
Attention! Feel free to leave feedback.